 |
najmądrzej używki traktować rozrywkowo, a jak szukasz do nich wiary to cię styra hardcorowo
|
|
 |
Dzień kończyły krzyki mew nad wodą mętną. Chciałam krzyczeć z nimi. Dzień zaczynał pisk ptaków godziną piękną, nie chciałam zaczynać z nimi. Żadna woda nie obmyła moich ran, żaden piasek nie zakopał strat. Stoję tam, gdzie stałam. Odrobinę większa, silniejsza, mniej niestała. Dziś nie zdrapię ran. Dziś na nich będę stała. Ptakom i mewom będę śpiewała. One mi. /just_love
|
|
 |
Nie wiem dokąd iść, więc idę na marne
|
|
 |
Ktoś żyje w świetle, ktoś żyje w mroku.
Czujesz się pewnie, ja czuję niepokój.
|
|
 |
Wszystko co robię jak na szybie oddech.
Nawet w początkach widzę tylko końce.
|
|
 |
Nie wiem dokąd iść, więc idę na marne.
Świat mówi do mnie, słowa są martwe.
|
|
 |
nie lubię być miły kiedy tego nie czuję, tylko dlatego, że ktoś tego potrzebuje
|
|
 |
jestem wyszczekany, bo za dzieciaka żyłem jak pies. w domu widziałem przykre sceny, ale chyba o tym wiesz
|
|
 |
To dzięki Tobie chce wiecej ;*!
|
|
 |
Mój najpiękniejszy bólu - wejdź, rozgościć się możesz. I tak nigdy nie odszedłeś, tylko znikasz czasem. Wejdź! Spal mnie, całuj mnie, rań. Tylko rozgość się, zostań. Bez Ciebie przeraża mnie spokój. Nie przyzwyczaiłeś mnie do zmian. /just_love.
|
|
 |
Nie musisz pchać mnie w przepaść, gdy mi brak odwagi.
Skoczę sam, bo nie chce słowa "strach" w biografii
|
|
 |
Mówią: jestem czubkiem świata - potwierdzam diagnozę.
Jak Burdż Chalifa, co u mnie słychać, ty znów się pytasz.
Jest okej.
|
|
|
|