 |
chodzi o tą bezgraniczną pewność, że ktoś jest, że czuje to samo.
|
|
 |
to chyba brak możliwości bycia z kimś sprawia, że tak bardzo go pragniemy.
|
|
 |
może kiedyś znajdziemy się jeszcze raz we dwoje w tym samem miejscu, o tej samej porze.
|
|
 |
"(...) często najbardziej kochamy tych ludzi, te sprawy i te rzeczy, od których bieg życia każe nam odchodzić – nieraz na zawsze."
-Hłasko
|
|
 |
mijają tygodnie, jednego dnia jest lepiej innego gorzej, jakoś się plecie, nie najlepiej ale jakoś. Tylko niczego się nie da zapomnieć. Po prostu nie da.
|
|
 |
jedyny Twój problem jest taki, że nie umiesz przyznać się do uczuć, które masz gdzieś tam w środku.
|
|
 |
tyle razy myślałam, że to koniec, wiesz? tyle razy myślałam, że to nie wróci więcej. tyle razy powtarzałam sobie, że nigdy nie pozwolę byś wrócił... wracasz. i wcale nie pytasz, czy możesz.
|
|
 |
Tak, ignoruj mnie dalej. Przecież to takie męskie.
|
|
 |
"to boli" - chcesz krzyczeć, a jednak milczysz. Krzyczysz wzrokiem, ale on nie słyszy, nie widzi i nigdy nie usłyszy, nigdy nie zobaczy. Nie łudź się. Przyzwyczajaj się.
|
|
 |
... zamykasz oczy by powstrzymać potok łez, zaciskasz zęby by stłumić dźwięk bólu, Twoje ciało się buntuje i zaczyna drżeć, zaciskasz dłonie by wytrzymać. I wtedy słyszysz swoje imię wypowiedziane miękko, delikatnie, pół szeptem, otwierasz powoli oczy, których źrenice panicznie wirują w poszukiwaniu Jego wzroku. A On całuje Cię delikatnie w czoło kładzie się obok, jak najbliżej, wpatruje się w Ciebie głaszcząc Cię po włosach i policzkach. Twoje ciało powoli się uspokaja, a oddech normuje. On Cię głaszcze i całuje w czoło, aż zaśniesz, a nawet dłużej, całą noc. I już jest dobrze, jest cudownie.
|
|
 |
Zawsze na Twoje pytanie czy wszystko w porządku będę odpowiadać, że tak nawet jeśli tak nie jest. Nie potrafię inaczej choć wiem, że do niczego to nie prowadzi no może tylko do jednego... do tragedii .. :(
|
|
 |
Coś we mnie kocha coś w Tobie.
|
|
|
|