 |
Jesteśmy ślepi, naiwni i niewierni.
Dziwni a razem z nami setki obietnic.
Nie mówię Ci , siema dziś i nie ma nic i trzeba żyć.
I obiecuję sobie, że nie będę obiecywać nic.
|
|
 |
,,Kiedy nadejdzie mój czas
Połóż mnie delikatnie w zimnej, czarnej ziemi
Żaden grób nie utrzyma mego ciała na miejscu
Będę się czołgał do domu, do niej"
|
|
 |
Kazali nam wierzyć, że miłość, ta prawdziwa, zjawia się tylko jeden raz w życiu i do tego zazwyczaj przed trzydziestym rokiem życia. Nie powiedziano nam, że miłość nie jest sterowana i nie przychodzi w ściśle określonym czasie. Kazali nam wierzyć, że każdy z nas jest połówką pomarańczy, że życie ma sens tylko wtedy, gdy znajdziemy tę drugą połowę. Nie powiedziano nam, że rodzimy się w całości, że nikt w naszym życiu nie zasługuje na to, by nieść na swoich barkach odpowiedzialność za dopełnienie naszych braków: rozwijamy się w sobie. Jeśli jesteśmy w dobrym towarzystwie, to jest to po prostu przyjemniejsze. Kazali nam uwierzyć w formułę 'dwa w jednym': dwoje ludzi, którzy myślą tak samo, zachowują się tak samo, że jedynie tak to działa. Nie powiedziano nam, że to ma swoją nazwę: anulowanie siebie; że jedynie osoby o własnej osobowości mogą budować zdrowe związki.
|
|
 |
Nie szukaj mnie, nie trzeba.
Gdy jestem - nie dostrzegasz.
Gdy znikam - łzy wylewasz.
A mnie nie ma. Pogubiłeś się, mnie zgubiłeś też i za rękę już nie trzymasz.
Kiedy nie mam sił, by dalej iść - Ciebie nie ma.
|
|
 |
zmęczona codziennością, monotonią, dorosłością, przeszłością, obowiązkami, a nawet byciem zawsze poukładaną osobą.
|
|
 |
Milcz, nie pytaj mnie o jutro, jutro, jak co dzień.
|
|
 |
I nieważne, że oddałbym tyle, żeby Cię dotknąć
Na końcu i na początku jest samotność
|
|
 |
mijają tygodnie, jednego dnia jest lepiej, innego gorzej, jakoś się plecie, nie najlepiej, ale jakoś. tylko niczego się nie da zapomnieć. po prostu nie da..
|
|
 |
serce moje to wtedy była taka szmata. wycierałeś nim swoje łzy, rozlaną zupę, wylaną kawę. twoja własna, prywatna szmata
|
|
 |
Z '' focha '' jeszcze nic, nigdy dobrego nie wyszło :)
|
|
 |
"Możesz nie być jej pierwszym, jej ostatnim, lub jedynym. Kochała wcześniej, może kochać ponownie. Jeżeli teraz kocha Ciebie, to co innego się liczy? Nie jest perfekcyjna, ty też nie jesteś, razem też możecie nigdy nie być doskonali, ale jeżeli potrafi cię rozśmieszyć, skłonić do myślenia, i przyznania, że jesteś człowiekiem i popełniasz pomyłki, zostań z nią, i daj jej jak najwięcej. Może nie myśleć o tobie w każdej sekundzie dnia, ale da ci cząstkę siebie o której wie, że mógłbyś nią złamać jej serce. Więc nie rań jej, nie zmieniaj jej, nie analizuj jej, i nie oczekuj od niej więcej niż może dać. Uśmiechaj się kiedy cię uszczęśliwia, daj jej znać kiedy cię denerwuje, i tęsknij kiedy jej nie ma".
|
|
|
|