|
Jak się wtedy czuję? Jak po kilku kreskach i ulubionym piwie. Pełny, szczery uśmiech nieznikający z mojej twarzy przez długie godziny, które zdają się być zaledwie minutą. Odrzucam wszelakie troski o jutro, i płacz, który jeszcze przed chwilą wisiał w powietrzu. Zniknął. Jednak są tego konsekwencje. Kac. Potworny kac w postaci tęsknoty. Zdaję się łapać mnie za szyję i podduszać każdego wieczoru, aż do momentu kiedy robię się blada i sina. Próbuję złapać oddech słysząc za sobą gorzki śmiech wychodzący prosto z mojej klatki piersiowej. Serce nabija się z własnej naiwności i ogromnych nadziei, a jednak, kiedy przychodzi kolejny wieczór pierwsze stoi w kolejce po kolejny kieliszek, żeby tylko zabić ból. Świadomość, że za niedługo nadejdzie koniec. Koniec wszystkiego. / happylove
|
|
|
Między nami przepaść słów i uczuć. / Onar
|
|
|
Najgorsze są chwilę, gdy przestajesz być silny. Kiedy rozumiesz, że nie masz szans zwyciężyć, chociaż do tej pory byłeś przekonany, że Ci się uda. Gdy siedząc na parapecie, z papierosem w ręku, patrząc na krople deszczu delikatnie uderzające w okno, zdajesz sobie sprawę, że nie masz nic...Zupełnie nic. Gdy każda piosenka przypomina, Ci o tym, że do niczego nie dążysz. Najgorsze są chwilę, kiedy wolisz umrzeć niż żyć.
|
|
|
Wróżę z wódki, ile poleją tyle powiem.
|
|
|
Za dużo wódy przyczyniło się do jej zguby. / Juras
|
|
|
Widzę twarz kobiety w aucie, telefon ją oświetla,
wkurwiona z lekka coś agresywnie pisze,
może do typa, co miał przyjść, a nie przyszedł. / Wężu
|
|
|
Czy mój uśmiech sprawi, że uwierzysz, że jestem szczęśliwa? / ifall
|
|
|
I choć miałem jej dość, bez niej mi ciężko. / Pyskaty
|
|
|
Świat jeszcze wtedy nie był na mnie gotów. / Pyskaty
|
|
|
I choć nie dorósł to twych marzeń, czy jesteś z niego dumna? / Pyskaty
|
|
|
Chcesz dla niego czegoś więcej niż kac, depresja i prochy na stole. / ifall
|
|
|
Wiem, że wymarzyłaś przyszłość z nim, nie szukaj winnych na przymus to złośliwy los zniszczył wszystko znów. / ifall
|
|
|
|