|
Zamykam się w sobie, w swoim własnym świcie. Z daleka od ludzi którzy mogą mnie skrzywdzić, którzy jakkolwiek mogą zniszczyć moje poczucie bezpieczeństwa. Nie chcę wychodzić, nie chce ich widzieć. U siebie jestem bezpieczna. /improwizacyjna
|
|
|
Serce, którego szczęście inicjałem. Dziękuję, że jesteś.
|
|
|
Ty, ty i ty. Tak, to do was. Jesteście tak cholernie okropni, tak bardzo wyzyskani z uczuć, z człowieczeństwa. Wszyscy jesteście tacy sami, identyczni i wychowujecie mnie na taką samą. Tak samo pokuwioną jak wy. /improwizacyjna
|
|
|
Przytul mnie, gdziekolwiek jesteś. Proszę.
|
|
|
Wyglądasz jakbyś był w innym świecie (...) jak możesz być tak daleko leżąc obok mnie / morenaaa
|
|
|
Nawet z przekrwionymi oczami i włosami w nieładzie wygląda pociągająco. Uwielbiam ją w każdej odsłonie.
|
|
|
Pytasz czy myślę o Tobie? Czasem rano, po przebudzeniu. Chwilę. Mniej więcej do kolejnego ranka.
|
|
|
Wysyłając do Ciebie pierwszą wiadomość nie sądziłam, że pociągnie ona za sobą tyle wydarzeń, radości i szczęścia.
|
|
|
Tracę oddech, gdy jesteś obok.
|
|
|
Ukryte bardzo przemyślanie. By nikt inny nie miał dostępu. Małe, zakurzone pudełeczko, zdawałoby się, że bezwartościowe. Zapieczętowane, dokładnie ubezpieczone od niepowołanych rąk. Leży i kurzy się. Niepozorne, zwykłe, niczym niewyróżniające się pudełko. Nikomu nie wadzi, jest tylko tłem, elementem całej układanki. Jednak w środku skrywa coś wspaniałego, coś bezcennego. Coś, czego nikt inny nie będzie miał, to unikat. Ten unikat to moje marzenie. By któregoś poranka, otworzyć powieki i z uśmiechem na twarzy wyszeptać: 'w końcu. Jestem taka szczęśliwa'. Po czym ścisnąć jej palce splecione z moimi i obudzić ją delikatnym pocałunkiem. To właśnie z nią rozpocząć nowy dzień i razem brnąć przez resztę życia.
|
|
|
|