  |
Moja poezja - joint i muzyka.!
|
|
  |
Tu nie mogę spać po nocach, a widzę Jej uśmiech...♥
|
|
  |
Poduszek stos, poduszek milion, zapadam się powoli nie chcę wracać bo to boli.
|
|
  |
Jestem spokojny, ale wali mi serce. Chyba coś jest nie tak, czy już czas się martwić?
|
|
  |
Potrzebował Jej bliskości, Jej słów, Jej wzroku, bez tego wszystkiego celą stawał się jego pokój.. ♥
|
|
  |
Zaraz wyjdę z siebie i stanę kurwa z boku!
|
|
 |
tak naprawdę, nigdy nie oczekiwałam, że pewnego dnia znów tu wrócisz, że w dłoniach niosąc swoje serce, oddasz mi je na własność. nie jego części, nie fragment, a całe, wraz ze wszystkim co w nim zawarte, wraz z miłością, wraz z nienawiścią, z każdym z uczuć i każdym odłamkiem bólu, wraz z emocjami i rysami na powierzchni, że to mi oddasz mięsień życia, by bez pośpiechu odejść, bez kolców pod klatką, bez słabnących uderzeń i odbicia echa, odejść nie czując już bólu, zerkając jedynie gdzieś z góry, spomiędzy chmur, jak pomimo wszystko, ten organ nadal bije, jak nadal obrazuje kolejne już życie. / endoftime.
|
|
  |
W żyłach więcej wódki mam, niż krwi, niż Ty, więcej stylu, to pijany Alibaba i czterdziestu rozbójników! || WSRH
|
|
  |
Biała Wdowa, Blueberry i Amnezja! Grube lolo to ganja mafii sesja, na oczach presja i ciężkie powieki,
niech ten stan się nie kończy, trwa wieki, odstawiłem leki, farmakologii narka! Wystarczy bletka, top i zapalarka.!
|
|
  |
Szacunek dla tych co od lat mają te same twarze,
My nie odejdziemy stąd, co będzie z Tobą czas pokaże.
|
|
 |
w sercu, na marginesie, dwa słowa dziewięć liter, a w nich ranga istnienia, podsumowanie tego co czuję, tego czego pragnę, i co chcę udowadniać Ci do końca życia. w tle nikną słowa, ten abstrakt emocji, streszcza się pozycja a wraz z nią znaczenie, teraz? istotne jest to co mam, a wiedź, że doprawdy mam wiele, bo mając Ciebie, tak naprawdę czuję, że mam wszystko to, czego dla serca, potrzebowałam od zawsze. / endoftime.
|
|
|
|