 |
noc, w słuchawkach kolejny klasyk, kubek gorącej czekolady ogrzewa dłonie. spoglądam w gwiazdy, znowu zatracając się w blasku ich światła, mam nadzieję, że właśnie w tej chwili, On również się im przygląda, że uśmiechając się wspomina tamte chwile, kiedy to niebo, było wspólne. kiedy te gwiazdy na niebie kreśliły dla nas uśmiech, kiedy nazywaliśmy je swoimi imionami, i żałuje, że dokładnie w tej chwili, nie może przytulić mnie do siebie, szepcząc do ucha, tak jak kiedyś, że to gwiazdy właśnie przy mnie wymiękają, bo dla Niego ja jestem, jakby tą jedyną i najpiękniejszą z tego całego, pieprzonego gwiazdozbioru. / endoftime.
|
|
 |
zaczynamy wszystko od nowa. w nasze codzienne życie wkracza szczęście.
|
|
 |
i chcę każdego dnia budzić się, ze świadomością, że to wszystko nadal ma sens, że ma szansę przetrwać, pomimo stawianym na każdym kroku przeciwnościom, że my możemy istnieć, wciąż będąc obok siebie. / endoftime.
|
|
 |
pamiętasz? bez jakichkolwiek 'zawsze na zawsze', mieliśmy być ważniejsi od słów, być tylko dla siebie, przeciw wszystkiemu. / endoftime.
|
|
 |
i nie jest dobrze, i być może już nigdy nie będzie, ale kogo to obchodzi? kolejna łza spływa na linijki wersów, ból rozrywanych żeber przelewam na kartki, to boli kurwa i z każdym kolejnym dniem, coraz silniej zabija, zrozum. / endoftime.
|
|
 |
|
whisky z lodem, L&M czerwone, w tle tłoku, a w myślach On. [bez_schizy]
|
|
 |
te uczucia gasną, twarze tych ludzi stają się zbyt niewyraźne, by mówić tu o szczęściu. teraz jesteś tu, teraz tu oddychasz i tu żyjesz, z zasadą zostawiając przeszłość gdzieś w tyle, daleko za sobą. / endoftime.
|
|
 |
być dla niego zimną suką bez serca. wczorajszy dzień wiele zmienił. pokazałam własne ja. pokazałam, że nigdy nie dam Ci mną pomiatać. zobaczymy, kto wygra tą wojnę. potrafię długo się wkurwiać i nie oddzywać do innych osób. to w pełni wykorzystuję od wczoraj i będzie to trwać bardzo długo.
|
|
 |
jeszcze wczoraj ludzie mówili, że mam szczęście, że mam fajnie.. dzisiaj czuję tylko jakby ktoś wyrwał z mojego serca kawałek.. sądzicie, że nie warto marzyć, nie warto śnić, bo to rzeczy, które nas wykańczają.. myślałam, że będzie wkońcu dobrze..
|
|
 |
marzyła o tym, żeby pofrunąć, żeby uciec jak najdalej stąd. miała dosyć problemów i tego przereklamowanego świata..
|
|
|
|