 |
nie rozumiem do czego potrzebna jest Ci znajomość mojego życiorysu - znasz moje imię, to Ci wystarczy. reszte wiedzą o mnie ci, którzy powinni
|
|
 |
- co jest,Młoda? - nic takiego. tylko słońce mi zabrali. - co Ty gadasz, przecież słońce dzisiaj świeci. - nie takie.. - aa, czyli to słońce miało imię, uśmiech,oczy i serce, tak ? - dokładnie. a teraz ogrzewa swoimi promieniami inną twarz .
|
|
 |
no i koniec, definitywny. ja idę w swoją stronę, Ty w swoją. smutne? nie. może trochę żałosne
|
|
 |
co mi zrobisz jak mnie złapiesz?! będę dziś niegr... - upierdolę Ci rękę. - będę dziś grzeczna.
|
|
 |
bo podbono z jej wzroku nie szkło nic wyczytać, po prostu był taki obojętny,pusty...
|
|
 |
jeśli kiedyś będziesz chciał mnie uderzyć - śmiało. tylko potem miej tą zasraną odwagę spojrzeć mi prosto w oczy i powiedzieć, że to było słuszne.
|
|
 |
pierwszy cios w twarz ? choć nie był lekki - nie bolał. nie było możliwości myślenia o bólu, istaniała tylko przepełniająca całą mnie nienawiś..
|
|
 |
Ta agresja dla wielu ludzi jest karmą, a wpierdol to nauka, którą dostaniesz za darmo. Więc zastanów się czy warto udawać bohatera, bo niejeden pseudo-kozak już kły z gleby zbierał
|
|
 |
Nigdy nie żałuj niczego , co kiedykolwiek wywołało na twojej twarzy uśmiech . Nigdy nie płacz przez coś , co kiedyś dawało ci szczęście
|
|
 |
nie chce Cię ? pierdol frajera - nie ma chłopak gustu.
|
|
 |
To wtedy zaszedł mnie od tyłu kładąc swoje delikatne dłonie na mojej talii. Z początku byłam wystraszona lecz kiedy poczułam Jego zapach strach minął,a pojawiła się radość. Poczułam jak ustami muska moją szyję, łaskotało więc odwróciłam się by na niego spojrzeć. Nie był sam.Jego koledzy stali i gapili się komentując, to co zobaczyli,ale on tego nie widział. Widział tylko mnie,tak jak ja jego. Wspięłam się na palcach by go pocałować, lecz on odwrócił się do tyłu z tym swoim łobuzerskim uśmiechem. Gapiłam się na niego z rozdziawioną buzią nie rozumiejąc totalnie Jego zachowania, po czym on przyciągnął mnie do siebie całując długo i namiętnie.. -Tęskniłem.-szepnął,ale tak,by wszyscy usłyszeli. To była chwila,jeden krótki epizod w moim życiu, którego nie zapomnę nigdy. On zapomniał.Odszedł.Zniknął. Pokochał inną.Moją pieprzoną imienniczkę.
|
|
 |
kocham gdy się kłócimy i ja ze łzami w oczach krzyczę: - pie*dol się! na co Ty mi odpowiadasz: - tylko z Tobą.
|
|
|
|