 |
Pamiętam, gdy markerem napisałeś mi na nadgarstku 'forever'.
zaśmiałam się wtulając się w Twoje bezpieczne ramiona.
czułam, że mam przy sobie cząstkę siebie.
coś, co uzupełniało mnie i moje serce.
później okazało się, że napis był tak trwały, jak twoje uczucie.
|
|
 |
biegł za nią. łzy mieszały się z padającym deszczem. - poczekaj! - krzyczał, jednak nadal szła przed siebie, długimi krokami. - wiem wszystko! - odkrzyknęła tylko w odpowiedzi. tracił nadzieję na to, że kiedykolwiek Ją dogoni. tym bardziej, że będzie chciała z Nim rozmawiać. - pozwól mi wyjaśnić! - prosił, totalnie bezradny. zatrzymała się, i odwróciła. - co wyjaśnić? widziałam. wszystko widziałam. jak mogłeś tak perfidnie kłamać, że coś do mnie czujesz? - w Jej oczach ewidentnie, tkwił ból. nareszcie Ją dogonił, miał szansę wyjaśnić, ale czy to miało sens? - wybacz. - tylko na to, było go stać. podszedł do Niej, chcąc dać buziaka. - daruj sobie. - powiedziała, odpychając Go od siebie. usiadł na chodniku, i patrzył jak odchodziła. spieprzył wszystko.
|
|
 |
poznasz mnie po tęsknocie w moich oczach, którą gasi widok Twój.
|
|
 |
Sama dobrze wiem, że nie mam powodów do zazdrości,
a jednak nie umiem się pohamować.
|
|
 |
Oddam Tobie moje lato. Chociaż tyle czekałam na to słońce.
Już rozumiesz co to miłość ?
|
|
 |
Stwierdzono wręcz niepoczytalną skłonność do okrucieństwa, agresji, gwałtownych wybuchów gniewu a także wybujały temperament.
|
|
 |
Nagle przeskakuje iskra, dotyk, namiętność, pocałunki, chwila, moment, mokre twarze, mokre włosy, mokre usta, splątane istnienia, poplątane myśli i jeszcze bardziej poplątane uczucia. Wszystko żyje, biegnie, goni dalej, a oni są tu i teraz. Zatracić siebie, nic przy tym nie uronić, tylko zupełnie i ostatecznie zatracić się w tej chwili. Tu i teraz...
|
|
 |
Największą wartość mają te rozmowy, przy których łzy tańczą na rzęsach.
One są z serca, one oddają cząstkę nassamych komuś innemu, bezpowrotnie.
|
|
 |
Szczęście ma twoje oczy, pragnę w nie patrzeć.
|
|
 |
Za późno. Już nie musisz o mnie walczyć. Dziękuję.
|
|
 |
jesteś niewolnikiem własnego sumienia, bo straciłeś wszystko i właśnie to doceniasz.
|
|
 |
to takie dziwne uczucie myśleć o nim
i nie czuć tego ciepła w sercu.
|
|
|
|