 |
|
Budzimy się gdzieś, nie wiemy co to za miejsce, rzucasz mi się na szyje i zaczynasz płakać szczęściem.
|
|
 |
|
Tu tego pragnie morderca naszych myśli, byś się poddał, zeszmacił, sprzedając stracił instynkt.
|
|
 |
|
Nic dwa razy się nie zdarza. Nie ma dwóch podobnych nocy, dwóch tych samych pocałunków, dwóch jednakich spojrzeń w oczy.
|
|
 |
|
Zostaw wszystko i przyjdz na dworzec, ale nie proś abym został, bo muszę odejść.
|
|
 |
|
Tak mi przykro, że aż wcale.
|
|
 |
|
Też jesteś nikim dla kogoś, kto dla Ciebie jest wszystkim?
|
|
 |
|
Ty połóż się przestań wierzyć spróbuj zasnąć, bo wiara i nadzieja częściej niż latarnie gasną.
|
|
 |
|
Reprezentanci stylu, takich jest niewielu.
|
|
 |
|
Staniesz pod ścianą to poznasz swój charakter. Popełnisz błąd, ziom, bądź gotów na porażkę.
|
|
 |
|
Pamiętam słowa, które zabolały mnie tak strasznie. Co czułam? Nie pytaj, nieważne.
|
|
 |
|
chciałbym patrzeć i rozumieć, słuchać i słyszeć prawdę
|
|
 |
|
walczysz lub jesteś nikim
|
|
|
|