 |
jeżeli coś nie podoba mi się od początku, to chyba logiczne, że moje zdanie nie ulegnie zmianie później. / tonatyle
|
|
 |
jeśli nie potrafi Cię zaakceptować w całości, nie zdziw się, jeśli któregoś dnia oznajmi Ci, że do siebie nie pasujecie. zawsze znajdzie się wada, którą ludzie będą Ci wypominać do końca życia. / tonatyle
|
|
 |
nigdy nie zmieniaj się dla kogoś. tylko tracisz czas. / tonatyle
|
|
 |
wytknąć komuś wady jest bardzo łatwo. ale dostrzec swoje i popracować nad nimi, to jak wyrwać jedną ręką dąb z korzeniami. nierealne. / tonatyle
|
|
 |
wczoraj narzekałam na chłopaka, budzącego mnie w środku nocy rozmową telefoniczną ze swoją dziewczyną. mówił, żeby przyjechała, że ich związku nie warto tak szybko przekreślać. wtedy przykryłam głowę poduszką i w myślach kazałam mu zjeżdżać pod swój blok. teraz rozumiem, że facetom zaczyna mocniej zależeć, kiedy całkowicie coś spieprzą. nie doceniają tego, co mają, gdy jest dobrze. docenią to dopiero wtedy, kiedy to stracą. / tonatyle
|
|
 |
myślałam, że go potrzebuję. myślałam, że dzień bez niego to stracona doba. nic bardziej mylnego. / tonatyle
|
|
 |
mówią, że kobiet nie da się zrozumieć. spróbuj ogarnąć nastroje faceta, to dopiero sztuka. / tonatyle
|
|
 |
jak żyć w zgodzie z facetem? poczekaj aż przerobi się na kobietę. / tonatyle
|
|
 |
do something for me. go and fuck yourself. / tonatyle
|
|
 |
Oddycham powoli, z myślą że wolniej będziesz odchodzić.
|
|
 |
Pamiętasz tekst 'życie wyjebie mi liścia'? Poraz kolejny wyjebalo, tym razem dość niespodziewanie. Choć to może bzdura, bo doskonale wiedziałem do czego to może nas doprowadzić. Krawędź, kres wytrzymałości, po których nie ma nic, prócz otchłani wstydu, hańby, bezradności. Ciemności, w której pozostanie żyć w nieskończoność. Ja stojący na krawędzi tego wszystkiego, i Ty trzymająca mnie za ramię, bez pewności czy mnie zatrzymać czy zepchnąć.
|
|
|
|