  |
coraz rzadziej mamy dziury w kieszeniach. coraz częściej w sercach
/zozolandia
|
|
  |
Witaj Aniele. Dawno nie rozmawialiśmy. Przepraszam, ale na swoje usprawiedliwienie opowiem Ci co dzieje się w moim życiu. Miałam kilka poślizgów i załamań,rozczarowań i zawodów jednak wiedziałam, że nie byłbyś ze mnie dumny i po wszystkim próbowałam się jak najszybciej podnieść. Jak pamiętasz miałam w tym roku maturę, którą mogę się pochwalić, że zdana, nie jakoś rewelacyjnie, dlatego będę ją poprawiać. Na studia w tym roku się nie wybieram, muszę się odnaleźć jeszcze. Poznałam również cudownego chłopaka, ale jak sam wiesz.. ranie ludzi i Jego również zraniłam, mimo iż jestem w Nim zakochana. Jednak zdołał mi to wybaczyć. Teraz walczę o Niego każdego dnia. Chyba to prawdziwa miłość. Prawda? I chyba jestem szczęśliwa wiesz? Nie mogę patrzeć ciągle wstecz. Poznałam wielu ludzi na swojej ścieżce, którzy wnieśli coś do mojego życia. I jestem im wdzięczna, mimo że byli tylko chwile. I przepraszam Ciebie, że się nie odzywałam, jednak ciągle o Tobie pamiętam. Przepraszam... / gieenka
|
|
 |
Nigdy nie opowiadaj nikomu o swoich problemach. Ponieważ 20% ludzi to nie obchodzi a pozostałe 80% osób cieszy się, że je masz.
|
|
 |
Patrzymy sobie na ręce , nogi , włosy , buty , a za cholerę nie możemy spojrzeć sobie w oczy .
|
|
 |
Obiecaj mi, że pewnego dnia będziemy wracać do jednego domu, zasypiać i budzić się w jednym łóżku, jeść śniadanie w jednej kuchni, parzyć sobie nawzajem kawę, po nieprzespanej nocy, dawać sobie całusa przed wyjściem do pracy, a potem wracać znowu do siebie.
|
|
 |
Bywają dni, kiedy nienawidzę wszystkich którzy znają moje imię.
|
|
 |
Nie jestem typowa, pisk opon nie robi na mnie wrażenia, w przeciwieństwie do cichego odgłosu buziaka w szyję. Zamiast wypchanego po brzegi portfela wolę widzieć Twój szczery uśmiech, od ucha do ucha. niełatwo zdobyć moje uznanie, bijąc się z jakimś typem w klubie, bukiet krwistoczerwonych róż bardziej mnie przekonuje. Twoje błyskotki na szyi i nadgarstku nie potrafią mnie tak zaczarować, jak Twoje spojrzenie pełne blasku. Nie Twoje przekleństwa czynią Cię, moim zdaniem, mężczyzną, lecz sposób, w jaki potrafisz mnie objąć, gdy się boję. nie cieszy mnie, gdy przez telefon mówisz kumplowi, że jesteś gdzieś ze mną, prawdziwą radość sprawisz, gdy mijając go nie wypuścisz mej dłoni z uścisku. nie musisz zabierać mnie na kolacje przy świecach, w zupełności wystarczy pośpiesznie zjedzony hamburger w Twoim towarzystwie. nie kupisz mnie drogimi prezentami, ale za jedno ‘kocham Cię mała’ jestem skłonna oddać Ci cały swój świat.
|
|
  |
' Rodzimy się, żyjemy, umieramy. Zastanawiamy się, kim jesteśmy, co kończy się wraz z ostatnim uderzeniem naszych serc. Albo inaczej - kiedy serce milknie, to co w nas wyjątkowe, przenosi się na wyższy poziom i kontynuuje swą podróż. Ale myślę, że jest inaczej. Myślę, że nieustannie rodzimy się i umieramy. W każdym momencie istnieją tysiące naszych identycznych jaźni żyjących jednoczesnie na Ziemi. Zawsze tak było. ' || J. Carroll
|
|
  |
“ Trzeba się wypłakać, od tego mamy noce, by być słabym i tworzyć,
bądź płakać. Dostaliśmy w posiadanie noc, by być ludźmi... Którymi
nie jesteśmy za dnia. ”
— Piotr Tokarz
|
|
 |
Prawdziwy Przyjaciel powinien być jak Pamiętnik, któremu można się wyżalić, Bumerang, który zawsze wraca i Dom, do którego drzwi zawsze są otwarte.
|
|
 |
Tak bardzo chciałabym zobaczyć, jak znowu się do mnie uśmiechasz.
|
|
|
|