|
[1]Ja... Ja wiem, ze tylko czuje sie kochana bo tak na prawdę On mnie nie kocha. Ja wiem, ze za duzo sobie wyobrażam, ale taka juz jestem. Ja wiem, ze nic nie obiecywał, ale w to weszlam jak w czysty układ, choć nie można tak tego nazwać to cos pomiędzy. Wiem, ze mu zależy, ale boje sie go stracić. Tak dawno nie czulam do nikogo czegoś takiego jak do teraz do Niego. Wiem, ze zaangazowalam sie za mocno, zbyt bardzo sie otworzylam, ale swoja obecnością pokolorowal mi mój Malý szary światek, w którym brakowało osoby, która pokazalaby mi to wszystko od innej strony. Jednak kiedy patrzę mu w oczy krzycze w myślach "no weź zakochaj sie", wtedy blyszcza ale tylko chwile bo wszystko przytlacza prawda, ze niestety tak sie nie da, ze i tak nie słyszy, miłość nie przychodzi po pstryknieciu palcami i wtedy oczy gasną.. On widzi te smutne oczy i pyta 'co sie stało?' ja mu odpowiadam, ze wszystko jest w porządku... / gieenka
|
|
|
Wiesz, chyba chciałabym znać hasło do Twojego serca. Nie mówię, że na pewno mi się przyda. Tak całkiem przypadkiem chciałabym wejść do środka, pozwiedzać wszystkie zakątki, posprawdzać rany.. Taka wycieczka, która absolutnie - do niczego Cię nie zobowiązuje! Wiesz, chyba chciałabym po prostu dowiedzieć się, na jakim miejscu się znajduje w Twoim sercu. Tak po prostu. / agathe96
|
|
|
Znowu to samo. Ja znów obiecałam sobie, że nie będę do tego wszystkiego już wracać, że jestem teraz zbyt silna aby pozwolić sobie na życie wspomnieniami i jednak kolejny raz nie dałam rady. Przyszedł wieczór, a we mnie znowu coś pękło i znowu zatęskniłam za Twoją obecnością. To jest tak bardzo trudne, bo są chwile kiedy mam wrażenie, że uczucie wyparowało, a później wszystko wokół mnie uświadamia mi, że jednak to nie jest prawda. Oszukuję samą sobie, a później przez to potykam się tworząc nowe rany na swojej duszy. Już sama nie wiem czy jestem skazana na tą miłość do końca życia czy może jednak odpuścisz, dlatego proszę Cię pozwól mi żyć w spokoju. Ja nie mam siły spędzać kolejnych miesiąców na zastanawianiu się czy gdzieś tam w Twoim nowym życiu ciągle jest jeszcze miejsce dla mnie. To mnie wykańcza, coraz bardziej wykańcza. / napisana
|
|
|
Juz od bardzo dawna nie miałam takiej potrzeby, żeby dla kogoś chciała dobrze wyglądać i zachcialo mi sie dbać o siebie..tak bardzo dawnmo nie czulam do nikogo czegoś takiego jak do Niego. I jakoś tak cholernie zalezy mi. / gieenka
|
|
|
Tak, cholernie się boję, że mogę Cię stracić. / gieenka
|
|
|
Jestem sama i często lubię opowiadać jakie to jest fajne. Mówię jak dobrze jest kiedy nie musisz się o nic martwić, kiedy możesz się dobrze bawić nie mając obowiązku nikomu z niczego się tłumaczyć. Ale wiesz, tak naprawdę kiedy to mówię to ja w większości kłamię. Wcale nie jest tak fajnie kiedy wracasz do domu i wiesz, że nikt na Ciebie nie czeka. Nie jest fajnie kiedy masz świadomość, że nikt się nie martwi, nie tęskni. Kiedy nie ma nikogo kto zadzwoniłby rano i zapytał czy jesteś wyspana, a w weekend zabrałby Cię do swoich znajomych na piwo. I nie jest fajne to, że ciągle jestem sama, nawet nie jest fajne to, że mogę robić co chce i z kim chce, że idę na imprezę i każdy facet może być mój. To już naprawdę nie jest fajne, bo samotność trwa trochę za długo, a ja nie pamiętam jak to jest kiedy naprawdę się kocha, kiedy ma się motylki w brzuchu i czuje to bezpieczeństwo jakie daje druga osoba. Samotność nie jest fajna, po prostu nie jest. / napisana
|
|
|
Pewnie nigdy nie powinnam dopuścić do tego aby być od Ciebie uzależnioną. Pewnie nie powinnam przyzwyczajać się do Twojej obecności i do ciepła jakie mi dawałeś. Pewnie nie powinnam pozwolić sobie aby uczyć się Twoich przyzwyczajeń, nie powinnam wchodzić w Twoją duszę i pochłaniać ją krok po kroku. To od początku było tak bardzo niebezpieczne. Od początku wszystko mówiło, że nam się nie uda. Jednak my brnęliśmy, a ja uczyłam się całego Ciebie i tak dokładnie zapamiętywałam każdy detal naszego wspólnego życia. I pewnie nie powinnam przyzwyczajać się do wspólnych wieczorów i godzinnych rozmów i nie powinnam myśleć, że to wszystko jest na zawsze, ale mając tyle szczęścia, miłości i ciepła pod Twoją postacią nie potrafiłam inaczej. Tak, ja teraz kolejny miesiąc płacę za to wszystko bardzo ogromną cenę, ale nie żałuję niczego. Ty nie byłeś jedynie moim przyzwyczajeniem, byłeś moją najpiękniejszą bajką, którą mogłam przeżyć właśnie tutaj - na ziemi. / napisana
|
|
|
Zimno mi bez Ciebie. / gieenka
|
|
|
Od jutra znów zaczynam przedstawienie, uśmiechać się do każdego, żartować, udawać szczęśliwą.. Tak, w tym jestem najlepsza.
|
|
|
|