 |
|
jest dziecko albo dzieci i
co dalej?
A chodzi o to aby cały czas szukać. Nowych doznań, nowej wiedzy, nowych przyjemności. Z dziecięcą ciekawością świata.
Masz 40 lat i całe życie chciałaś się uczyć hiszpańskiego? Zrób to.
Chcesz skończysz szkołę? Do dzieła.
Chcesz przejechać Stany w kabriolecie ze Wschodu na Zachód? Zbieraj kasę.
I ta druga osoba, która z nami jest musi
nas do tego zachęcać. Musi nas napędzać abyśmy byli lepszymi ludźmi.
Abyśmy starali się bardziej. Inaczej sens naszego istnienia sprowadza
się do podbijania magnetycznej karty przy wejściu do biurowca, zwanego
Mordorem.
|
|
 |
|
Dzisiaj znalazłam wiele powodów, żeby nie iść na trening, ale poszłam. Po co? Bo tak, bo nie przestraszy mnie bieganie, ani 200 pompek, ani to, że jestem zmęczona. Idę, bo idę, bo robię tak każdego dnia
|
|
 |
|
Nie unikajcie ćwiczeń, które sprawiają Wam trudności. Pracujcie nad nimi, a za jakiś czas staną się dla Was błahostką.
|
|
 |
|
Jeżeli wracasz z pola walki bez ran, to znaczy, że nie walczyłaś/eś. Sport kształtuje Twoje ciało, ale przede wszystkim kształtuje Twój charakter. Sport to walka z własnymi słabościami. Jeżeli boisz się, że się potkniesz, lepiej zawróć, bo będziesz potykać się codziennie.
|
|
 |
|
"Jest dobry. Miły, opiekuńczy i czuły. Stara się. Zostawia kinder niespodziankę na łóżku kiedy ma go nie być gdy wracam. Wtula nos w moje włosy i mówi, że jest wtedy szczęśliwy. Głaszcze po plecach kiedy źle się czuję i budzi pocałunkiem uśmiechając się z miłością. Zmywa za mnie naczynia gdy wychodzę na uczelnie i nosi zakupy kiedy są zbyt ciężkie. Dopinguje, rozwesela, komplementuje i biega za mną kiedy jestem zła i chcę zostać sama. Żebym nie została sama. I jest idealny i wiem, że to ten ale kiedy serce zostanie raz złamane potem po prostu takie zostaje. Bo nawet gdy się chce czasem po prostu się nie da."/bekla
|
|
 |
|
Czasami czujesz się zmęczony.
Czujesz się słaby, a kiedy czujesz się słaby, chciałbyś się poddać.
Musisz jednak szukać wewnątrz siebie, musisz odnaleźć tą wewnętrzną siłę..
I wyciągnąć to cholerstwo z siebie, zyskać motywację, by się nie poddawać !!
By nie rezygnować, nie ważne jak bardzo chciał byś upaść na twarz i załamać się
|
|
 |
|
"Ten, kto nie ma odwagi podjąć ryzyka, nic nie osiągnie w życiu." - Muhammad Ali
|
|
 |
|
Tajemnica ubrana w ciszę... Niby mi ufasz ale nie wszystko mówisz.... Milczysz...a ja? idiotka, która się zastanawia jak ci pomóc i cierpi, kiedy się nie odzywasz... A mimo to brnie dalej w te wszystkie cholerne tajemnicee i niedpowiedzenia.... Strach kiedyś nie wytrzyma i wygraa walkę z całą resztą... Wtedy odejdę i już nie wrócę.... "Zaufanie to ważna rzecz w twoim życiu" tak mówiłeś..... a sam nie ufasz....
|
|
 |
|
Stoję w parku. Przyglądam się ludziom... Patrzę na nich.... O... Tam jest para, która się kłóci. o tak ona ma w sobie tyle furii.. Tak ja kiedyś też taka byłam pełna złości podczas naszych sprzeczek. O... A tam kawałek dalej starsze małżeństwo ile już mogą być razem z 50 lat?? Może.... Są dla siebie nadl czuli i wyjątkowi... Niejeden młody nie potrafi tak okazać swej miłosci.... Uśmiecham sie na ten widok.... A tam?? Tam kawałek w lewo za tym małżeństwem ojciec podnosi swoją małą córeczkę ku górze, ku niebu... A na tak się cieszy... Jest taka niewinna i radosna... Nie wie co ją czka w życiu... Taka beztroska.... Ja nigdy nie czułam sie tak przy ojcu... Byłam dla niego niewidzialna... nieistniejąca... Zakładam kaptur na głowe, wkładam słuchawki w uszy, zapalam papierosa i odchodze pogrązona w smutnych wspomnieniach...
|
|
 |
|
Nie potrzebuję hashtaga, statusu, wręczanej znienacka róży, częstych wypadów za miasto, na kolację lub do kina oraz ciągłego zapewniania mnie, że jestem ważna. Nie potrzebuję ani słów, ani całej listy dóbr materialnych. Chcę jedynie Twoich palców przesuwających się z samego rana po linii moich żeber i szeptu "wstawaj, moja piękna", nawet jeśli następne co powiesz to "głodny jestem".
|
|
 |
|
Bez problemu rzucam hasłem "daj mi spokój", odwracam się na pięcie i znikam z życia tej czy innej osoby. Usuwam się, wyłączam, jakby przestaję istnieć. Dla siebie, bo się męczę. Dla niej - wiedząc, że jedyne co mogę dać to pasmo rozczarowań i bólu. Tylko z nim jest inaczej. Nie potrafię uciec. Chowam się w najbliższym kącie, jednocześnie licząc, że nagle mnie dostrzeże. Tak przeważnie jest. Napotyka się na mnie i wysyła uśmiech. Kilka sekund uniesionych do góry warg, które są dla mnie jak magnez. To ten cholerny krótki moment, przez który od lat wracam do niego co dzień.
|
|
|
|