głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika broken_dreams

pierwszy raz w życiu poczułam się jak w jakiejś pieprzonej komedii romantycznej  gdy po płaczu i tęsknocie wszystko obraca się o 180 stopni  i znów przychodzi to pierdolone szczęście.

roremka15 dodano: 17 stycznia 2011

pierwszy raz w życiu poczułam się jak w jakiejś pieprzonej komedii romantycznej, gdy po płaczu i tęsknocie wszystko obraca się o 180 stopni, i znów przychodzi to pierdolone szczęście.

Stałeś się częścią tego chaosu dookoła mnie  polubiłam Twoją obecność. Dlaczego? ponieważ jesteś zawsze gdy tego potrzebuje i wspierasz mnie nie ważne jak bardzo pesymistyczny byłby mój humor  ponieważ codziennie słyszę od Ciebie  że kochasz mnie taką jaką jestem  że nie kochasz mnie za to jak wyglądam  a za to co mam w środku. Ponieważ masz siłe i tą męską czelność  trzymać mi ręce nad głową  kiedy staram się wyrywać. Ponieważ zdejmujesz tę cholerną koszulke  kiedy przychodzisz do mnie i wiesz  że możesz wtedy przekonać mnie do wszystkiego...

capibara dodano: 16 stycznia 2011

Stałeś się częścią tego chaosu dookoła mnie, polubiłam Twoją obecność. Dlaczego? ponieważ jesteś zawsze gdy tego potrzebuje i wspierasz mnie nie ważne jak bardzo pesymistyczny byłby mój humor; ponieważ codziennie słyszę od Ciebie, że kochasz mnie taką jaką jestem, że nie kochasz mnie za to jak wyglądam, a za to co mam w środku. Ponieważ masz siłe i tą męską czelność, trzymać mi ręce nad głową, kiedy staram się wyrywać. Ponieważ zdejmujesz tę cholerną koszulke, kiedy przychodzisz do mnie i wiesz, że możesz wtedy przekonać mnie do wszystkiego...

A dzisiaj próbowałam się cieszyć tym  że w ogóle go poznałam. I wiecie co? Przez sekundę czułam się świetnie. Ale zaczęłam wspominać wszystkie wspólne chwile i całą radość trafił szlag. Znów przypomniałam sobie  że więcej go nie zobaczę  i nic nie wydarzy się już ponownie. Pomimo tego  że obiecał  że wystarczy jeden telefon i jest. Ja już mu zwyczajnie nie ufam.

roremka15 dodano: 16 stycznia 2011

A dzisiaj próbowałam się cieszyć tym, że w ogóle go poznałam. I wiecie co? Przez sekundę czułam się świetnie. Ale zaczęłam wspominać wszystkie wspólne chwile i całą radość trafił szlag. Znów przypomniałam sobie, że więcej go nie zobaczę, i nic nie wydarzy się już ponownie. Pomimo tego, że obiecał, że wystarczy jeden telefon i jest. Ja już mu zwyczajnie nie ufam.

Każdy ma swoje miejsce  jakaś hierarchia musi być. Najpierw my potem to coś.

roremka15 dodano: 16 stycznia 2011

Każdy ma swoje miejsce, jakaś hierarchia musi być. Najpierw my potem to coś.

'wiedziałam  że chodzi cicho jak kot  ale jednak usłyszałam ledwo wyczuwalny   gdzieś na granicy świadomości  szelest poszycia  skrzypnięcie podeszwy.  Poczułam jego ciepły oddech na moim policzku  gdy jeszcze raz szepnął: poczuj to...'

carrolyn dodano: 16 stycznia 2011

'wiedziałam, że chodzi cicho jak kot, ale jednak usłyszałam ledwo wyczuwalny, gdzieś na granicy świadomości, szelest poszycia, skrzypnięcie podeszwy. Poczułam jego ciepły oddech na moim policzku, gdy jeszcze raz szepnął: poczuj to...'

zobaczysz kiedyś moje powieki bez życia  znieruchomiałe w pół mrugnięcia  jak obiektyw aparatu   zostanie Ci pół zdjęcia  pół wspomnienia  pół życia.

carrolyn dodano: 16 stycznia 2011

zobaczysz kiedyś moje powieki bez życia znieruchomiałe w pół mrugnięcia jak obiektyw aparatu, zostanie Ci pół zdjęcia, pół wspomnienia, pół życia.

przywieram ustami do zmarzniętej szyby   łapię ciche słowa  niczyje szepty niechciane  wpycham w rękawy i z drżącymi zębami zerkam nerwowo  na cyniczne szmery wiatru chwytające mnie za dłonie  i z rękoma w górze poddaję się zimie.

carrolyn dodano: 16 stycznia 2011

przywieram ustami do zmarzniętej szyby, łapię ciche słowa, niczyje szepty niechciane wpycham w rękawy i z drżącymi zębami zerkam nerwowo na cyniczne szmery wiatru chwytające mnie za dłonie i z rękoma w górze poddaję się zimie.

pleciesz niewyraźnie ledwo złożone zdanie i słyszę końcówki wyrazów   wzruszam ramionami  widzę w szkle odbicie wiszącej mi w oku pogardy   odgarniam z czoła loki odrazy.

carrolyn dodano: 16 stycznia 2011

pleciesz niewyraźnie ledwo złożone zdanie i słyszę końcówki wyrazów, wzruszam ramionami, widzę w szkle odbicie wiszącej mi w oku pogardy, odgarniam z czoła loki odrazy.

strzepuję popiół z papierosa  i spada gdzieś pod twoje rzęsy.

carrolyn dodano: 16 stycznia 2011

strzepuję popiół z papierosa i spada gdzieś pod twoje rzęsy.

Dobry Boże  czy ja nie mam już łez?  czy wypłakałam już naprawdę wszystkie... ?

carrolyn dodano: 16 stycznia 2011

Dobry Boże, czy ja nie mam już łez? czy wypłakałam już naprawdę wszystkie... ?

On tak bardzo przypominał Ciebie   że sama nie wiedziałam na czyj widok drżą mi palce.

carrolyn dodano: 16 stycznia 2011

On tak bardzo przypominał Ciebie, że sama nie wiedziałam na czyj widok drżą mi palce.

parada wspomnień   gasimy świece  podpalamy alkohole.

carrolyn dodano: 16 stycznia 2011

parada wspomnień, gasimy świece, podpalamy alkohole.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć