 |
Zobaczyla go dokladnie dwa miesiace po ich rozstaniu. Spotkala go calkiem przypadkiem wychodzac od koleznaki, ktora mieszka w bursie obok jego szkoly. Na poczatku starala sie go nie zauwazac, choc swiadomosc podpowiadala jej ze to on. Choc nie chciala przyjac tego do wiadomosci, wiedziala, ze tylko on jeden potrafi stac w taki sposob. Poznala go mimo tego, ze byl odwrocony tylem i stal po drugiej stronie ulicy. Modlila sie by jej nie zauwazyl, ale on w ostatniej chwili, gdy juz prawie go minela, spojrzal jej prosto w oczy. Zabolalo. Piekielnie mocno. Wrocila fala wspomnien, ktora odrzucala od siebie przez ostatnie dwa miesiace. Pragnela by zniknal. By zniknal na zawsze z jej życia i nigdy o sobie nie przypominał.
|
|
 |
Prosisz? Nie proś, nie dadzą . Krzyczysz? Nie krzycz, nie usłyszą .Nie proś o pomoc? nie podadzą ręki . Upadniesz? dobiją słowami, pogrążą w rozpaczy . Nie pomogą wstać Choćbyś umierał . Wczoraj, tak dziś Wciąż ci sami, zakłamani . To samo okrutne szydzenie. Ci sami Fałszywi przyjaciele...
|
|
 |
Mała, otrzep się z kurzu tamtych wspomnień przeszłość nigdy nie wraca.
|
|
 |
uważaj. nie wiesz, która szansa jest ostatnią.
|
|
 |
Nic nie sprawia człowiekowi większego bólu niż rozpamiętywanie dawno minionych chwil, zwłaszcza jeśli były to chwile szczęśliwe.
|
|
 |
zrozumiałam, jak bardzo można się pomylić, patrząc ludziom w oczy
|
|
 |
a na pytanie co robisz w życiu? będę odpowiadać
- dostosowuję się do zbiegów okoliczności.
|
|
 |
Powodujesz szybsze krążenie krwi w moim ciele,gdy mnie dotykasz
|
|
 |
może mówić czułe słówka, ale pamiętaj, że to palant.
|
|
 |
powiedział, że mnie kocha. a ja głupia zapomniałam jaki dziś jest dzień..
|
|
 |
może i nie zrobiłeś tego specjalnie, ale z premedytacją. /król Julian
|
|
 |
tacy sie nie zmieniają .. na zawsze zostają kretynami / Dagmara
|
|
|
|