![Dnia 1 stycznia 2017r. rozpoczęłam nową pracę pracę na pełny etat 24 na dobę. Wcześniej przeszłam dziewięcio miesięczna rozmowę kwalifikacyjną z moim szefem nie zawsze było łatwo : pierwszy dzień pracy był bardzo ciężki ale i najlepszy jaki pamiętam gdy po raz pierwszy zobaczyłam swojego szefa od razu nabrałam chęci do pracy : muszę przyznać że praca ta jest bardzo ciężka i wymaga ode mnie sporo wysiłku i poświęceń ale mój szef nie jest na to obojętny bardzo często dostaje od niego premie w postaci bezzębnego uśmiechu najlepsza premia jaka kiedykolwiek dostałam . Praca która podjęłam jest ciężka ale najlepsza jaką mogłam sobie wymarzyć !! Macierzyństwo kocham ten stan](http://files.moblo.pl/0/5/38/av65_53852_562581_501036916628905_185052915_n.jpg) |
Dnia 1 stycznia 2017r. rozpoczęłam nową pracę, pracę na pełny etat 24 na dobę. Wcześniej przeszłam dziewięcio miesięczna rozmowę kwalifikacyjną z moim szefem (nie zawsze było łatwo :-) ) pierwszy dzień pracy był bardzo ciężki ale i najlepszy jaki pamiętam gdy po raz pierwszy zobaczyłam swojego szefa od razu nabrałam chęci do pracy :-) muszę przyznać, że praca ta jest bardzo ciężka i wymaga ode mnie sporo wysiłku i poświęceń ale mój szef nie jest na to obojętny bardzo często dostaje od niego premie w postaci bezzębnego uśmiechu (najlepsza premia jaka kiedykolwiek dostałam).
Praca która podjęłam jest ciężka ale najlepsza jaką mogłam sobie wymarzyć !! Macierzyństwo kocham ten stan
|
|
![' Prawdziwy mężczyzna sprawi że poczujesz się piękna silna i gotowa na podbój świata. a nie zaraz.. to trening. trening tak działa! '](http://files.moblo.pl/0/3/99/av65_39901_3bb27ed5a8967aba858cbd7.png) |
' Prawdziwy mężczyzna sprawi, że poczujesz się piękna, silna i gotowa na podbój świata. a nie, zaraz.. to trening. trening tak działa! '
|
|
![Tysiąc wypitych razem kaw. Głupia myślałam że Cię znam...](http://files.moblo.pl/0/5/38/av65_53852_562581_501036916628905_185052915_n.jpg) |
Tysiąc wypitych razem kaw. Głupia myślałam że Cię znam...
|
|
![cz.2. wracając samotnie do pokoju omiatam oczami te cztery ściany i wtedy serce zaczyna drżeć. gardło się zaciska i nie panuję już nad łzami. każdego cholernego dnia i nocy jesteś w moich myślach. i najbardziej przeraża mnie fakt że upewniam się w tym że nie pokocham nikogo tak bardzo jak Ciebie. że wykorzystałam dla Ciebie całą miłość którą byłam w stanie obdarzyć drugiego człowieka. pewność że jesteś miłością mojego życia powoli mnie wykańcza. maska pozornego szczęścia zmieni się w niewyobrażalną rozpacz i rozpadne się na kawałki których z pewnością nigdy juz nie pozbieram. bm](http://files.moblo.pl/0/4/70/av65_47053_hbijh_051.jpg) |
cz.2. wracając samotnie do pokoju, omiatam oczami te cztery ściany i wtedy serce zaczyna drżeć. gardło się zaciska i nie panuję już nad łzami. każdego cholernego dnia i nocy jesteś w moich myślach. i najbardziej przeraża mnie fakt, że upewniam się w tym, że nie pokocham nikogo tak bardzo jak Ciebie. że wykorzystałam dla Ciebie całą miłość którą byłam w stanie obdarzyć drugiego człowieka. pewność że jesteś miłością mojego życia powoli mnie wykańcza. maska pozornego szczęścia zmieni się w niewyobrażalną rozpacz i rozpadne się na kawałki, których z pewnością nigdy juz nie pozbieram. /bm
|
|
![cz.1 Widzisz mnie nieraz i zawsze otoczoną ludźmi uśmiechniętą i pełną życia. mówisz ze świetnie sobie bez Ciebie radzę. dwa lata związku. wspólne życie a Ty do chuja wciąż nie potrafisz zobaczyć kiedy duszę w sobie to wszystko...brak Twojej osoby codziennych słów rozmów czy zwykłego milczenia. wspólnego spania jedzenia kolacji czy oglądania tv doprowadza do szału.. konanie z braku Twojego dotyku pocałunków tembru głosu uśmiechu i tego jak patrzyłeś na mnie w ten cudowny pełen miłości sposób jest moim codziennym koszmarem. każda chwila w której muszę powstrzymywać się żeby nie wybuchnąć spazmatycznym płaczem to moment w którym umieram kawałek po kawałku. puste miejsce w łóżku sprawia że nie wiem jak zasypiać. i w każdym momencie nawet gdy śmieję się w głos moje serce ściska rozżarzona obręcz. odkąd Cię nie ma żadnej nocy nie przespałam normalnie bo męczy mnie myśl że rano po przebudzeniu nie będę mogła napisać Ci dzień dobry Kochanie . bm](http://files.moblo.pl/0/4/70/av65_47053_hbijh_051.jpg) |
cz.1 Widzisz mnie nieraz i zawsze otoczoną ludźmi, uśmiechniętą i pełną życia. mówisz ze świetnie sobie bez Ciebie radzę. dwa lata związku. wspólne życie, a Ty do chuja wciąż nie potrafisz zobaczyć kiedy duszę w sobie to wszystko...brak Twojej osoby, codziennych słów, rozmów czy zwykłego milczenia. wspólnego spania, jedzenia kolacji czy oglądania tv doprowadza do szału.. konanie z braku Twojego dotyku, pocałunków, tembru głosu, uśmiechu i tego jak patrzyłeś na mnie w ten cudowny pełen miłości sposób jest moim codziennym koszmarem. każda chwila w której muszę powstrzymywać się, żeby nie wybuchnąć spazmatycznym płaczem to moment w którym umieram kawałek po kawałku. puste miejsce w łóżku sprawia że nie wiem jak zasypiać. i w każdym momencie, nawet gdy śmieję się w głos, moje serce ściska rozżarzona obręcz. odkąd Cię nie ma żadnej nocy nie przespałam normalnie, bo męczy mnie myśl, że rano po przebudzeniu nie będę mogła napisać Ci ,,dzień dobry Kochanie". /bm
|
|
![siedzieliśmy z kumplem godzinę. nagle jak poparzony powiedział żebym na niego spojrzała. podniosłam głowę i nagle zamarł. patrzył dłuższą chwilę aż nagle przerwał cisze wiem wiem co się zmieniło. twoje oczy. te iskierki które miałaś odkąd cie znałem od małego zniknęły. zamiast tego masz takie dwie ciemne studnie bez dna jakbyś wcale nie patrzyła. czułam jak dłonie zaczynają mi się pocić kompletnie nie wiedziałam co powiedzieć. tym bardziej dlatego że miał rację. miał rację. pieprzoną rację. pij nie pierdol ucięłam szybko łapiąc kieliszek wypełniony 40stopniowym przejrzystym płynem. nie. nie możesz umierać. spojrzał na mnie w ten zmartwiony sposób. przecież nie umieram. co ty pleciesz umierasz. grasz że jest dobrze i to cie zabija. powoli ale bardzo doszczętnie wyniszcza twoje wnętrze. nie zwracasz uwagi juz na nic. jestes ale jakby cie nie było. to jakbys sama dla siebie umierała. skończył mówić i poczułam jak po policzku spływa mi łza. bm](http://files.moblo.pl/0/4/70/av65_47053_hbijh_051.jpg) |
siedzieliśmy z kumplem godzinę. nagle jak poparzony, powiedział żebym na niego spojrzała. podniosłam głowę i nagle zamarł. patrzył dłuższą chwilę, aż nagle przerwał cisze - wiem, wiem co się zmieniło. twoje oczy. te iskierki które miałaś odkąd cie znałem, od małego, zniknęły. zamiast tego masz takie dwie ciemne studnie bez dna, jakbyś wcale nie patrzyła. - czułam jak dłonie zaczynają mi się pocić, kompletnie nie wiedziałam co powiedzieć. tym bardziej dlatego, że miał rację. miał rację. pieprzoną rację. -pij, nie pierdol - ucięłam szybko łapiąc kieliszek wypełniony 40stopniowym przejrzystym płynem. -nie. nie możesz umierać. - spojrzał na mnie w ten zmartwiony sposób.- przecież nie umieram. co ty pleciesz - umierasz. grasz że jest dobrze i to cie zabija. powoli, ale bardzo doszczętnie wyniszcza twoje wnętrze. nie zwracasz uwagi juz na nic. jestes ale jakby cie nie było. to jakbys sama dla siebie umierała. - skończył mówić i poczułam jak po policzku spływa mi łza. /bm
|
|
![nie do opisania jest to co czuję albo może czego nie czuje. nie czuję już złości żalu tego ucisku w żołądku który sygnalizował tęsknotę tych myśli że nie poradzę sobie bez niego też już nie mam. nie mam tego wszystkiego co za każdym razem dawało mi powody żeby walczyć o tą miłość. i nagle nie wiem co dalej.. jakbym nagle musiała emocjonalnie budować się od nowa. jakby ten nasz ostateczny koniec utłukł mi dusze. jakby wykończył mi uczucia. zostało tylko ciało i mózg który nawet jakby chciał nie potrafi udawać że czuje. bm](http://files.moblo.pl/0/4/70/av65_47053_hbijh_051.jpg) |
nie do opisania jest to co czuję, albo może czego nie czuje. nie czuję już złości, żalu, tego ucisku w żołądku który sygnalizował tęsknotę, tych myśli że nie poradzę sobie bez niego też już nie mam. nie mam tego wszystkiego co za każdym razem dawało mi powody żeby walczyć o tą miłość. i nagle nie wiem co dalej.. jakbym nagle musiała emocjonalnie budować się od nowa. jakby ten nasz ostateczny koniec utłukł mi dusze. jakby wykończył mi uczucia. zostało tylko ciało i mózg który nawet jakby chciał nie potrafi udawać że czuje. /bm
|
|
![' Chciała rzucić się z okna ale pomyślała sobie że przyzwoite dziewczyny nie walają się po ulicach i postanowiła ograniczyć się do histerii. '](http://files.moblo.pl/0/3/99/av65_39901_3bb27ed5a8967aba858cbd7.png) |
' Chciała rzucić się z okna, ale pomyślała sobie, że przyzwoite dziewczyny nie walają się po ulicach i postanowiła ograniczyć się do histerii. '
|
|
|
|