głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika breathmyheart

Odwracała głowę  nie chcąc  by zobaczył wyraz jej twarzy  ale jak mogła na niego nie patrzeć? Przecież tak go kochała  a w krótce miała być pozbawiona jego widoku. Zwróciła się twarzą w jego stronę i syciła serce widokiem jego ciemnych  zdecydowanie zarysowanych brwi  opalonej skóry  zielonych irlandzkich oczu. Czuła  że jej miłość się wzmaga  staje się płomienna  gorąca i wieczna. Wiedziała  że teraz miłość i ból rozłąki będą jej towarzyszyć do końca życia. I zdawała sobie sprawę  że on czyta to wszystko w jej oczach  że odgaduje tę straszliwą tajemnicę jej duszy.

kochanietymoje dodano: 16 czerwca 2012

Odwracała głowę, nie chcąc, by zobaczył wyraz jej twarzy, ale jak mogła na niego nie patrzeć? Przecież tak go kochała, a w krótce miała być pozbawiona jego widoku. Zwróciła się twarzą w jego stronę i syciła serce widokiem jego ciemnych, zdecydowanie zarysowanych brwi, opalonej skóry, zielonych irlandzkich oczu. Czuła, że jej miłość się wzmaga, staje się płomienna, gorąca i wieczna. Wiedziała, że teraz miłość i ból rozłąki będą jej towarzyszyć do końca życia. I zdawała sobie sprawę, że on czyta to wszystko w jej oczach, że odgaduje tę straszliwą tajemnicę jej duszy.

Tego ranka scenariusz był zupełnie inny. Obudziła się w pustym domu  w pustym łóżku i nie czekało na nią śniadanie. Nie musiała się kłócić o to  kto pierwszy weźmie prysznic  a w kuchni panowała cisza. Na nic się zdały marzenia  że kiedy się obudzi  obok niej cudownym sposobem będzie On  przecież ten wyjątkowy dzień bez Niego nie będzie nawet w połowie wyjątkowy. Ale w przypadku śmierci nie było cudownych sposobów. Nie było powrotów.

kochanietymoje dodano: 16 czerwca 2012

Tego ranka scenariusz był zupełnie inny. Obudziła się w pustym domu, w pustym łóżku i nie czekało na nią śniadanie. Nie musiała się kłócić o to, kto pierwszy weźmie prysznic, a w kuchni panowała cisza. Na nic się zdały marzenia, że kiedy się obudzi, obok niej cudownym sposobem będzie On, przecież ten wyjątkowy dzień bez Niego nie będzie nawet w połowie wyjątkowy. Ale w przypadku śmierci nie było cudownych sposobów. Nie było powrotów.

Było to przywiązanie  którego nie można nawet określić jako ludzkie  lecz bardziej jako zwierzęce. To uczucie nie miało swojej nazwy – nie była to z pewnością miłość – nie miało w sobie romantyzmu  stanowiło raczej skomplikowaną formę zakłopotania  poczucie posiadania czegoś  czego nie można zatrzymać dla siebie.

kochanietymoje dodano: 16 czerwca 2012

Było to przywiązanie, którego nie można nawet określić jako ludzkie, lecz bardziej jako zwierzęce. To uczucie nie miało swojej nazwy – nie była to z pewnością miłość – nie miało w sobie romantyzmu, stanowiło raczej skomplikowaną formę zakłopotania, poczucie posiadania czegoś, czego nie można zatrzymać dla siebie.

Ludzie twierdzą  że obsesja dotyczy rzeczy  których nie potrafimy zapomnieć.  To jednak nieprawda. To uczucie obejmuje sprawy  których nie umiemy wybaczyć.

kochanietymoje dodano: 16 czerwca 2012

Ludzie twierdzą, że obsesja dotyczy rzeczy, których nie potrafimy zapomnieć. To jednak nieprawda. To uczucie obejmuje sprawy, których nie umiemy wybaczyć.

Łatwo jest zrzucić winę na drugą osobę  mieć żal  pretensje  że ktoś cię skrzywdził i zmarnował życie. Zapominamy  że ponosimy pięćdziesiąt procent odpowiedzialności za ten stan rzeczy  chociażby przez to  że sami sobie tego człowieka wybraliśmy.

kochanietymoje dodano: 16 czerwca 2012

Łatwo jest zrzucić winę na drugą osobę, mieć żal, pretensje, że ktoś cię skrzywdził i zmarnował życie. Zapominamy, że ponosimy pięćdziesiąt procent odpowiedzialności za ten stan rzeczy, chociażby przez to, że sami sobie tego człowieka wybraliśmy.

Miłość ludzi niszczy  leczy  deprawuje i wypacza. Jest lekarstwem  muzyką  trucizną i cierpieniem. Pragnieniem  antidotum  gorączką i smakiem życia. Miłość zabija. Miłość leczy. Miłość to skaranie boskie. No tak  ale póki trwa  jest fajnie.

kochanietymoje dodano: 16 czerwca 2012

Miłość ludzi niszczy, leczy, deprawuje i wypacza. Jest lekarstwem, muzyką, trucizną i cierpieniem. Pragnieniem, antidotum, gorączką i smakiem życia. Miłość zabija. Miłość leczy. Miłość to skaranie boskie. No tak, ale póki trwa, jest fajnie.

Będzie musiała wreszcie przyjąć do wiadomości fakt  że on zupełnie zniknął z jej życia i zacząć myśleć o życiu bez niego.

kochanietymoje dodano: 16 czerwca 2012

Będzie musiała wreszcie przyjąć do wiadomości fakt, że on zupełnie zniknął z jej życia i zacząć myśleć o życiu bez niego.

Można chcieć przestać żyć  nie pragnąc umrzeć. Pragnienie śmierci to czasem tylko pragnienie  by położyć kres bólowi istnienia  nie samemu życiu.

kochanietymoje dodano: 16 czerwca 2012

Można chcieć przestać żyć, nie pragnąc umrzeć. Pragnienie śmierci to czasem tylko pragnienie, by położyć kres bólowi istnienia, nie samemu życiu.

Jak w ogóle opisać miłość  w której nic się nie dzieje i dziać nie może  miłość której ujawnić nie wolno ani jednym słowem  ani jednym drgnięciem twarzy  ani jednym spojrzeniem?   Przecież miłość zawsze do czegoś dąży  na coś czeka.

kochanietymoje dodano: 16 czerwca 2012

Jak w ogóle opisać miłość, w której nic się nie dzieje i dziać nie może, miłość której ujawnić nie wolno ani jednym słowem, ani jednym drgnięciem twarzy, ani jednym spojrzeniem? Przecież miłość zawsze do czegoś dąży, na coś czeka.

na dłuższą metę  samotność mnie przeraża. nijako potrafię wyobrazić sobie na tą chwilę siebie wiążącą się z kimś do maksimum poważnie z wkładaniem w to całego serca. mam czas   ciągły argument  by odwieść wszelkie zmory. a gdzie jest ta bariera  gdy przestanę go mieć? ja nie chcę  żeby ktoś znikał ode mnie przed samym świtem  za te kilka lat. nie chcę  żeby pojawiał się tylko raz na jakiś czas. kiedyś  choć wydaje mi się  że ja i miłość znajdujemy się na innych planetach  chcę  żeby ktoś plątał mi się po kuchni przy robieniu śniadania i kilkakrotnie upuścił na podłogę jajko.

definicjamiloscii dodano: 15 czerwca 2012

na dłuższą metę, samotność mnie przeraża. nijako potrafię wyobrazić sobie na tą chwilę siebie wiążącą się z kimś do maksimum poważnie z wkładaniem w to całego serca. mam czas - ciągły argument, by odwieść wszelkie zmory. a gdzie jest ta bariera, gdy przestanę go mieć? ja nie chcę, żeby ktoś znikał ode mnie przed samym świtem, za te kilka lat. nie chcę, żeby pojawiał się tylko raz na jakiś czas. kiedyś, choć wydaje mi się, że ja i miłość znajdujemy się na innych planetach, chcę, żeby ktoś plątał mi się po kuchni przy robieniu śniadania i kilkakrotnie upuścił na podłogę jajko.

mogę chyba określić to jako marzenie  małe  ledwo co znaczące cokolwiek  ale jednak   marzenie. chcę  żeby się starał i co do calu planował ten wieczór  żeby wyciągnął mnie na seans  a potem planował przechadzanie się po okolicy. chcę  żeby  zaraz po wyjściu z budynku kina  deszcz pokrzyżował mu plany. chcę go u siebie lub siebie u niego  cokolwiek. długie rozmowy  jego ciepłe ramiona i drewno pękające w kominku. chcę siedzieć na chłodnych płytkach balkonu witając wschód słońca  pijąc gorącą kawę i otulając się kocem pełnym jego zapachu  słysząc w oddali jego ciche chrapanie.

definicjamiloscii dodano: 15 czerwca 2012

mogę chyba określić to jako marzenie; małe, ledwo co znaczące cokolwiek, ale jednak - marzenie. chcę, żeby się starał i co do calu planował ten wieczór, żeby wyciągnął mnie na seans, a potem planował przechadzanie się po okolicy. chcę, żeby, zaraz po wyjściu z budynku kina, deszcz pokrzyżował mu plany. chcę go u siebie lub siebie u niego, cokolwiek. długie rozmowy, jego ciepłe ramiona i drewno pękające w kominku. chcę siedzieć na chłodnych płytkach balkonu witając wschód słońca, pijąc gorącą kawę i otulając się kocem pełnym jego zapachu, słysząc w oddali jego ciche chrapanie.

słoń wpierdala się w bit  jak matka po wywiadówce na chatę.

wziuum dodano: 15 czerwca 2012

słoń wpierdala się w bit, jak matka po wywiadówce na chatę.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć