 |
|
całym sercem. nad życie. bez pamięci. ♥
|
|
 |
|
tego potrzebowaliśmy - czasu. żeby choć trochę bardziej dojrzeć, więcej rozumieć, nauczyć się doceniać. teraz wiem, że warto było poczekać prawie te trzy lata, wciąż myśląc o nim, na swój sposób tęskniąc, nie umiejąc stuprocentowo poukładać życia bez jego osoby. żadna inna dłoń nie dopasowywała się do mojej w taki sposób, żadne inne pocałunki nie wpływały na mnie tak jak te i nie mogę się wyzbyć wrażenia, że nikt tak do perfekcji mnie nie rozgryzł. nie potrafiłam wykazać otwarcie, że czegoś mi brakowało ostatnimi czasy, ale stwierdzam jedno - dawno nie byłam tak szczęśliwa.
|
|
 |
|
Twoje włosy i usta wpadają w Me Gusta!
|
|
 |
|
nie zapraszam chłopaka do domu bo boję się, że siostra wyrwie go na monte :/
|
|
 |
|
if you were a cookie, you'd be a whoreo.
|
|
 |
|
kiedy będą nas gonić zombie, podłożę Ci nogę.
|
|
 |
|
w końcu mam starszego "brata" . moge się z nim bić, pluć, wyklinać i chodzić z nim gdzie tylko chce . I aż dziwne, że jest nim mój były chłopak... [ jestembeznicku ]
|
|
 |
|
Widzę Cię w przyszłości ze mną, jako mojego męża. Widzę jak mamy problemy, jak się kochamy, jak mamy ciche dni, jak się uśmiechamy na widok naszego dziecka. Widzę, jak się kłócimy, jak podchodzisz do mnie i całujesz w szyję gdy robię Ci kolację, jak tulimy się do siebie gdy spotyka nas tragedia. Widzę Cię przychodzącego z pracy, szczęśliwego na mój widok i wychodzącego z domu, trzaskającego drzwiami po sprzeczce. Chcę tego wszystkiego, raju i piekła na ziemi, łez i śmiechu z Twojego powodu. Tego wszystkiego, i każdej lepszej i gorszej rzeczy. ♥
|
|
 |
|
delikatnie mówiąc, to nie jest fajne. podchodzimy na pełnym lajcie do tego turnieju, z uśmiechem, nawet nie tyle co konkurując ze sobą, a wspierając się i dobrze bawiąc się grą. lecz ta świadomość, że właściwie to nasze ostatnie rozgrywki, po czym słońcem będziemy cieszyć się inaczej. sporadycznie spotkamy się na okolicy w okrojonych składach, pochłonięci swoimi szkołami. nie będzie tych wiadomości nad ranem, żebym w tej chwili pojawiła się na plażówce, masy zdjęć, wszystkich "ale kurwa piła! zabij!", "skoczne to bydle", "jak zjebałem, przepraszam, taka zajebista piłka!", "jak gram z Tobą dobrych kilka lat to czegoś takiego jeszcze nie widziałam", "na dziewczynę?! połamie Ci ręce, jak inaczej nie potrafisz!", "rzuciłaś się, ach, jak bosko" - i masy, masy innych. zaraz pakuję do torby najpotrzebniejsze rzeczy i idę cieszyć się ostatnimi meczami, ale smutno jest, bo przez dziesięć kolejnych miesięcy nie będzie już tak samo.
|
|
 |
|
W sumie to nie dużo zmieniło się przez ten rok . Kiedyś pisałam jak to zajebiście spędziłam wakacje'11 , dziś tak samo mogę pisać o tegorocznych . W sumie to były tysiące razy lepsze od poprzednich, ekipa w połowie nowa, lepsze relacje z niektórymi, więcej przygód, przypałów... Rok temu każde ognisko wyglądało tak samo, dziś nie... Dziś każde ognisko jest na spontanie , albo siedzimy na stacji paliw, albo w naszej miejscówce i wspominamy , dziś przypał wygląda u nas inaczej , to coś poważniejszego niż wyjebanie się w sklepie , teraz przypał to zatargi z policją... I choć mamy mnóstwo problemów to jest tego plus, zapracowaliśmy sb na zajebiste wspomnienia i wiemy, że póki jesteśmy razem to przejdziemy przez to gówno z uśmiechem na twarzy . [ jestembeznicku ]
|
|
|
|