 |
Żałoba przychodzi do każdego w swoim czasie, na swój własny sposób.
|
|
 |
Pamiętając ten jeden dzień, jakoś... niemożliwie... nie będziesz już tak czuć, nie będzie tak bardzo boleć.
|
|
 |
Właśnie tak pozostajesz wśród żywych. Kiedy boli tak bardzo, że nie możesz oddychać, dzięki temu żyjesz.
|
|
 |
I kiedy zastanawiamy się, dlaczego musi być tak beznadziejnie, musi tak bardzo boleć. Trzeba pamiętać, że wszystko może się nagle odmienić.
|
|
 |
Nie tylko śmierć wywołuje żałobę. To również życie, strata, zmiana.
|
|
 |
Wszyscy przechodzimy przez żałobę, ale u każdego wygląda ona inaczej.
|
|
 |
Słownik definiuje żałobę jako przytłaczające cierpienie psychiczne albo boleść po nieszczęściu lub stracie. Dojmujący smutek. Bolesny żal. Jako chirurdzy, naukowcy nauczyliśmy się polegać na książkach, definicjach, jednoznacznościach. Ale w życiu ścisłe definicje rzadko się sprawdzają. W życiu... żałoba może wyglądać jak mnóstwo rzeczy, słabo przypominających dojmujący smutek.
|
|
 |
Zgodnie z teorią Elizabeth Kubler-Ross kiedy umieramy lub cierpimy z powodu ogromnej straty, przechodzimy przez 5 etapów żałoby. Zaczynamy od zaprzeczenia. Ponieważ strata jest tak niewyobrażalna, że nie możemy w nią uwierzyć. Gniewamy się na wszystkich, na tych, którzy przeżyli, na samych siebie. Wtedy się targujemy. Błagamy, żebrzemy. Jesteśmy gotowi oddać wszystko, co mamy. Gotowi zaprzedać dusze w zamian za jeszcze jedne dzień. Kiedy targowanie się zawodzi, a gniew jest nie do wytrzymania, popadamy w depresję, w rozpacz. Zanim nie zaakceptujemy tego, że zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy. Odpuszczamy. Odpuszczamy i przechodzimy do akceptacji.
|
|
 |
Powiedziałeś to? „Kocham cię... Nie chcę żyć bez ciebie... Zmieniłaś moje życie...” Powiedziałeś to? Robisz plany... Zdobywasz cele... Zmagasz się z tym. Ale rozejrzyj się... Rozkoszuj się tym. Bo to jest to. To wszystko może zniknąć jutro.
|
|
 |
Ale w pewnym momencie zdajesz sobie sprawę, że twoje życie dzieje się teraz... Nie po szkole medycznej, nie po rezydenturze, tylko teraz. To tu i teraz. Zniknie jak mrugnięcie okiem i zatęsknisz za tym.
|
|
 |
Całe życie martwimy się o przyszłość... Robimy plany. Próbujemy przewidzieć przyszłość. Jakby mogło to, w jakiś sposób, załagodzić wstrząs. Ale przyszłość zawsze się zmienia. Przyszłość jest domem naszych największych lęków... i naszych największych nadziei. Ale jedna rzecz jest pewna... Ale kiedy w końcu nadejdzie... Przyszłość... Nigdy nie jest taka, jak sobie wyobrażaliśmy.
|
|
 |
Kiedy coś się zaczyna, zazwyczaj nie masz pojęcia, jak się skończy. Dom, który miałeś sprzedać, staje się twoim domem. Lokatorzy, który tam mieszkali, stają się twoją rodziną. A jednonocna przygoda, którą chciałeś zapomnieć, staje się miłością twojego życia.
|
|
|
|