 |
gdy zobaczyłam, zę Twoje wargi wyginają się w dyskretnym uśmiechu, który jest skierowany do mnie, pierwsza myśl jaka przyszła mi do głowy to: co on kombinuje ? . a serce? Serce przyspieszyło i ch*j wie co sobie pomyślało.
|
|
 |
chciałabym ci teraz obiecać, że więcej nie popełnie tych błędów co kiedyś.
|
|
 |
najpierw zabrał jej serce, później rozum, na końcu wziął sobie jeszcze jej sens życia.
|
|
 |
Płaczemy? tęsknimy ? nie umiemy bez niego żyć ? a potem pojawia się następny i zapominamy ...
... i tak jest zawsze, albo conajmniej w większości przypadków.
Więc nie ma co się rozczulać nad jednym, zostawił Cię ? to jego strata a Ty go rzuć w kąt tak jak on zrobił to z Tobą i pokaż
mu, że stać Cię na kogoś lepszego albo zrób to dla siebie, doskonale znasz swoją wartość i wiesz, że stać Cię na najlepsze!
Wspomnienia ? z czasem i tak zapomnisz ale to zależy od Ciebie jeśli niechcesz cierpieć i się od tego uwolnić to zrób wszystko aby o tym nie myśleć.
|
|
 |
Szła nawalona w jego stronę. Potykała się o własne nogi. Podbiegł do niej i podniósł ją z kolan. `Kurwa, co z Tobą?` Zapytał przerażony. Śmiała się, choć przecież była zalana łzami. `Nic, dasz mi buzi?` Wyciągnęła szyję w jego stronę. `Uspokój się.` Mruknął. `Co? Już Ci się nie podobam? Ona jest lepsza?` Warknęła. W odpowiedzi wciągnął tylko głęboko powietrze. Oparł ją o auto. Zakryła twarz dłońmi. `Ej, nie płacz. Cichutko.` Podniósł jej twarz, by na niego spojrzała. Uśmiechnął się. `Przepraszam.` Szepnęła. Opadła bezwiednie przytulając się do niego. `Nie chcę mieć Ciebie tylko w snach.` Ledwie było słychać co mówi. Każde z tych słów poprzedzał szloch. Zasnęła mu między ramionami.`Super.` Bąknął pod nosem. Wziął ją na ręce. Poczuł, jak jej skóra cierpnie pod jego dotykiem. `Tak, też Cię kocham.` Powiedział i położył ją na tylnim siedzeniu swojego auta. Zatrzasnął drzwi. `Cholera!`Wrzasnął i przetarł zmęczone oczy. `Cholera, no.`
|
|
 |
Nie czuła się pewnie, jeśli chodzi o sprawy sercowe. Była bardzo podejrzliwa, gdy ktoś okazywał jej zainteresowanie. Miała zbyt dużo doświadczeń z chłopakami, którzy, wykorzystując jej uległość, chcieli poćwiczyć na niej swoje sztuki do czasu, aż znajdzie się ktoś lepszy.
|
|
 |
Całował jej mokre od płaczu policzki, patrzył w zapuchnięte, czerwone oczy..Gładził po nieułożonych włosach.. I powtarzał, że kocha.. Że kocha najbardziej na świecie.
|
|
 |
i w tym momencie wszystko zależy od ciebie . twój ruch . od tego jak to rozegrasz zależy stabilizacja twojego serca , poczucie sztucznego szczęścia czy plastikowej miłości .
|
|
 |
Mam kurwa dosyć. Co się stanie - nie wiem. Ale na razie wiem jedno - każdego pierdolonego dnia, każdego francowatego poranka i każdego cholernego wieczoru muszę powtarzać sobie jedno: nigdy, przenigdy, ale to kurwa nigdy więcej w życiu się nie próbuj zakochać.
|
|
 |
Potrzebuje uczucia. Chociaż troszkę. Nie w słowach, ale w gestach. W ruchu dłoni, która poprawia spadający na oczy kosmyk włosów. Albo, albo w zaborczym objęciu talii i spojrzeniu mówiącym: 'nie oddam cię nikomu’.
|
|
 |
jedno z nas na drugie nie zasługuje, dlatego tak się dzieje.
|
|
 |
Chyba powinnam sobie przypiąć na sercu taką tabliczkę z napisem: "Przepraszam, teren zamknięty".
|
|
|
|