 |
|
Problem jest taki, że na siłę ze złych ludzi chcę zrobić tych lepszych
|
|
 |
|
jestem daleko ,ale daję słowo. Myślami, pamiętaj, zawsze gdzieś obok.
|
|
 |
|
Każdy moment i każda chwila jest ważna. Bo każda minuta razem może być ostatnia
|
|
 |
|
-masz miliard kolegow na fb
-ale ja chce jednego, ktory ma mnie w dupie i to jest w tym wszystkim najgorsze..
-to klamstwo
-no jasne.
-ale pozdrow go
-pozdrawiam Cię.
/ przecieztoromantyczka
|
|
 |
|
dlaczego między nami więzy postawił los?
|
|
 |
|
śmiać mi się chce ze swojej głupoty, jak sobie pomyślę, że niejednokrotnie bym życie straciła przez ciebie.
|
|
 |
|
zbyt szybko odszedł. nie pozwolił się sobą nacieszyć.
|
|
 |
|
chciałabym móc kiedyś nic do ciebie nie czuć. nienawiści, miłości. totalna neutralność.
|
|
 |
|
Wiesz co jest największym problemem? Cuda się nie zdarzają. Możesz czekać, płakać, zagryzać wargi do krwi i wydrapywać sobie żyły, a i tak nic się nie zmieni. Cudów nie ma, za to mamy szeroki wachlarz cierpień do wyboru./esperer
|
|
 |
|
może to nieistotne, ale naprawdę za Tobą tęsknię. tak bardzo chciałabym przekroczyć próg Twojego mieszkania i pocałować Cię w czoło. potem opowiedzieć Ci jak było w szkole, kto naprawdę mnie zdenerwował. pewnie śmiałbyś się do rozpuku, gdy opowiadałabym o mojej historii z automatem z gorącą czekoladą, który próbowałam naprawić, bo miałam niesamowitą ochotę na coś słodkiego i gorącego. dopiero teraz odczuwam pustkę. brakuje mi wielogodzinnych rozmów o wszystkim i niczym, tego jaki byłeś wrażliwy i czuły, Twojego chudego ramienia i czerwonej bluzy, którą regularnie brudziłam maskarą i tego wszystkiego o czym nie mam ochoty pisać, bo już płaczę.
|
|
 |
|
a rano znowu będę musiała wstać, umyć zęby, rozczesać splątane włosy, pomalować się i ubrać. niewyspana, machinalnie spakuję najpotrzebniejsze podręczniki w różowy plecak i odpalę papierosa. może jedna łza pocieknie po moim policzku na myśl o wczorajszym wieczorem i sprawi, iż będę musiała poprawić makijaż. wyjdę z domu, z rapem w głośnikach, zapalę kolejnego szluga i nie wyzwolę się od wspomnień, dopiero gdy w oddali dostrzegę budynek szkoły włożę maskę zbudowaną z miliona słodkich uśmiechów. zapomnę o Tobie na kilka krótkich godzin.
|
|
 |
|
wiedziałeś, że nie chcę Cię widzieć, ale pamiętałeś o tym co mi obiecałeś. przyszedłeś. byłam tak samo zaskoczona jak i pijana. nawet nie wiem kiedy znalazłam się na Twoich wychudzonych rękach. spojrzałam na Ciebie z góry i zaprezentowałam mój firmowy uśmiech. zastanawiałam się co tak naprawdę tu robisz. niespodziewanie nasze wargi złączyły się z niesamowitą gwałtownością. tak bardzo tęskniłam.
|
|
|
|