 |
Może i chciałabym zapomnieć o tym co się dzieje, czasami może uciec, gdzieś, gdzie jest dobrze, gdzie nie ma walki z problemami, gdzie nie trzeba się o nic martwić, ale wiem, że nie mogę. Bo muszę tu być. Muszę zostać przy Nim i udawać, że jest dobrze, kiedy tak naprawdę nic nie jest dobrze, bo życie się wcale nie układa. To co dostałam od losu znów stoi pod znakiem zapytania, a ja nie wiem co mam robić, jak postąpić, jak się zachować. Momentami chciałabym przeskoczyć ten czas, te kilka tygodni i spojrzeć na życie z innej perspektywy, ale wiem, że nie mogę. Muszę zostać i czekać. Muszę, bo chcę, muszę, bo Go kocham i nie byłabym w stanie w jednej chwili zrezygnować ze szczęścia, które dostałam w mało oczekiwanych sekundach życia.
|
|
 |
Twoje dłonie są gdzieś pomiędzy moimi łopatkami i odpinają mój stanik. Twoje dłonie ściągają mi następnie go przez ręce, a potem jednym ruchem przyciągają mnie na powierzchnię Twojego ciepłego ciała. Twoje dłonie ściągają moje legginsy, dolną część bielizny. One wywołują dreszcze na moim ciele przy każdym muśnięciu. Są tak pewne, precyzyjne i doskonale znające mapę mojego ciała. Dłonie idealnie komponujące się z moimi pozbawiają mnie teraz ubrań, ale to oczy - spojrzenie, które nie wędruje za nimi, a wciąż przeszywa moje, te dwie źrenice otoczone błękitem tęczówek - rozbierają mnie bardziej, łapią za bordową kurtynę i odsłaniają moje serce.
|
|
 |
I tak cholernie się boję następnej chwili, kolejnego jutra, niepewnego tygodnia, czy kolejnych miesięcy. Ciągle w mojej głowie pojawia się mętlik, od którego nie jestem w stanie uciec, od którego nie chcę się uwolnić. Przeraża mnie myśl odnośnie tego co będzie, jak potoczy się dalszy los. Czy będę w stanie przetrwać to co mi los szykuje? Czy uda mi się przezwyciężyć te chwile słabości, które otaczają mój umysł? Nie pozwolę sobie na to, aby ulec i odpuścić. Nie, nie teraz, nie po tym co przeszłam,nie po tym co zdobyłam, ale boję się, że mój świat nagle runie, że coś się wydarzy, co odmieni to wszystko. Nie chcę iść po raz kolejny pod górkę, nie mam sił na walkę z życiem, a szczególnie z przeszłością o kolejne jutro. Przerosłoby mnie to. Poddałabym się tuż na starcie.
|
|
 |
No one knew how she felt. /imissyaxdd
|
|
 |
Już nie piszemy od ponad tygodnia. Jeszcze tylko całe życie/imissyaxdd
|
|
 |
I może dla Ciebie to tak niewiele - rozłożenie rąk, sekundy czekania aż się przybliżę, zamknięcie mnie w uścisku. Powszechne zachowanie pospolicie zwane przytulaniem. Ja odnajduję pod tym całą serię ważnych szczegółów. Czuję Cię. Palce wędrujące po moim kręgosłupie, serce bijące nieopodal mojego, ciepły oddech na policzkach, wargach, czole - w zależności od chwili. Jestem najbliżej Twojego gorącego ciała i jestem Twoja, i podświadomie czuję jak chcesz mojej obecności i uchylasz mi drzwi do swojego świata.
|
|
 |
Słuchajcie, słuchajcie i utwierdzajcie się w przekonaniu, że to oni stanowią pewną część naszego życia. Że to w nich ciągle wierzymy i nie przestaniemy. Za chuja. Ten mecz..ta cholernie bolesna porażka znów pokazała mi jak ważni są dla mnie ci ludzie..ci siatkarze, którzy kurwa wczoraj na boisku pokazali ogromną determinację i w ciul serca. Nie wiem co mam napisać. Trudno. Stało się. Tak 3 porażka w turnieju pod rząd..no i co. To znaczy, że mam ich kurwa zostawić? Teraz. W życiu. Teraz w nich wierzę jeszcze bardziej.
|
|
 |
"Jeśli na boisku czujesz się jak ptak, to poczuj, jak wspaniale jest latać, i fruń jak najwyżej po marzenia." - A.Gołaś
|
|
 |
Sędziowie się uczą i są na tragicznym poziome" - W.Drzyzga
|
|
|
|