 |
|
gdy ktoś mnie spyta, co o Tobie myślę, mówię że jesteś głupi, że mnie nie obchodzisz, że mam Cię w dupie, że nie jesteś mnie wart, ale gdybym stała twarzą w twarz z Tobą, powiedziałabym ci jak bardzo cię kocham i chciałabym cię mieć...
|
|
 |
|
Umalowana wariatka z chorym przyzwyczajeniem do Ciebie...
|
|
 |
|
zapisywałam naszą historię już chyba wszędzie. palcem po piasku, wyryłam w drzewie, ułożyłam z kwiatków na pobliskiej polanie. Dlaczego na końcu zawsze pisałam, że ciąg dalszy nastąpi.? chyba wciąż jeszcze nie pogodziłam się, że koniec był tak dawno temu.
|
|
 |
|
` i co mam ci napisać ? że tak bardzo tęsknie ? że analizuję wszystkie wspólne chwile ? że tak bardzo tęsknie za czasami ,kiedy udawałam obrażoną , a ty bez słowa przytulałeś mnie najmocniej jak umiałeś i czekałeś , aż mi przejdzie ? że wciąż powtarzam sobie w głowie nasze ostatnie zdania ?
|
|
 |
|
I już wiem co zrobić... Doszłam do wniosku, że tak na prawdę nie zależy Ci na mnie! To wszystko było koszmarem, z którego właśnie zaczynam się budzić!
|
|
 |
|
Marzę o dniu, w którym zadzwonisz do mnie i zapytasz co robię jutro wieczorem... Powiem, że na razie nie mam nic w planach, a jak zapytasz czy się z Tobą umówię, nie odpowiem od razu. Gdy tylko odłożę słuchawkę zacznę skakać po łóżku i całować wszystko co się da. Zjem nawet brokuły, których nie cierpię... I tak nie będę nic czuła, w głowie będziesz tylko Ty... Odczekam kilka godzin i oddzwonię. Powiem, że się namyśliłam. Wskoczę w ulubioną sukienkę i ruszę na spotkanie. Na najważniejszy wieczór mojego życia. Ta noc będzie niezapomniana. Wrócę do domu, rzucę się na łóżko i odtworzę sobie wszystko jeszcze raz: Twój telefon, widok Ciebie, nieśmiałego, w ślicznej, niebieskiej koszuli, z różą za plecami, i to nieśmiałe "cześć" z Twoich kochanych ust..., potem wspaniała noc, a na koniec... niewinny, wspaniały, uroczy i przecudny pierwszy pocałunek... Następnego dnia przyjdziesz po mnie i razem, za rękę pójdziemy do szkoły. Tak oto zacznie się nasza przygoda... O tym marzę.
|
|
 |
|
Co jest najśmieszniejsze w ludziach ? Zawsze myślą na odwrót... Spieszy im się do dorosłości, a potem wzdychają za utraconym dzieciństwem. Tracą zdrowie by zdobyć pieniądze, potem tracą pieniądze by odzyskać zdrowie. Z troską myślą o przyszłości, zapominając o chwili obecnej i w ten sposób nie przeżywają ani teraźniejszości ani przyszłości. Żyją jakby nigdy nie mieli umrzeć, a umierają, jakby nigdy nie żyli.
|
|
 |
|
Dziś zapytano mnie o Ciebie a ja nie wiedziałam co odpowiedzieć, bo przecież nie jesteśmy ani nigdy nie byliśmy razem... My tylko się czasami spotykamy, łaskoczemy, dokuczamy sobie... Czasami tylko znajduję schronienie w Twoich objęciach...
|
|
 |
|
Ludzie mówią, że nie można żyć bez miłości ja z miłości umieram. Ludzie mówią, że bez miłości nie istniałby świat mój świat przez miłość zawalił się w mgnieniu oka. Ludzie mówią, że miłość jest rajem dla mnie jest środkiem piekła. Ludzie mówią, że miłość jest lekarstwem na wszystko ja potrzebuję lekarstwa na miłość.
|
|
 |
|
Leżę w łóżku i myślę o Tobie. Czy było nam źle, czy dobrze ? Jesteśmy od siebie tak bardzo daleko. Odcięci wtęgą - błękitną rzeką. Myślami czekam na każde Twoje słowo. Lecz Ty zostałęś dla mnie ozdobą. Ty jesteś jedyny, wspaniały I kocham Cię bardzo mój kochany. We śnie przyszedłeś do mnie. Czy wiesz co to dla mnie znaczy ? Bo ja tęsknię ogromnie. Tak bardzo chciałabym Cię znów zobaczyć...
|
|
 |
|
Przyklejam twarz do poduszki, Słucham, jak stukiem szpilek Płoszysz nastrój wieczoru. Słucham szelestu pończoch Jak jedwabne opadają. W Cieniu świec nie otwieram oczu Bo wiem że jednym skinieniem palca, Odeślesz myśli gdzieś w otchłań. Nawet rankiem gdy budzisz mnie pocałunkiem, Słucham brzdęku kolczyków, Splątanych we włosach.
|
|
 |
|
- Masz chłopaka? - Mam... Ale on chyba nie ma dziewczyny...
|
|
|
|