 |
To co robimy nie można nazwać szaleństwem. To totalne wariactwo i czysty popier**lizm.
|
|
 |
Marzenia się spełniają, tylko czasami trzeba je kopnąć w dupę i mówić: - Pomogę wam się spełnić ale to już OSTATNI RAZ.
|
|
 |
Czasami po prostu dopadają mnie takie wieczory, że leżę na łóżku ze słuchawkami w uszach i myślę. Myślę o tym co byłoby dalej. Przecież tak zajebiście się zaczęło. Ciekawi mnie to, czy o mnie myślisz. Czy może w tym momencie równie wspominasz nasze dobre chwile. W życiu nie uwierzę w to, że tak po prostu się odkochałeś. Byliśmy na tej samej drodze, jednak Ty z niej zboczyłeś.
|
|
 |
Wyłoniłeś się z tłumu, gdy ulicą beztrosko szłam. Twoje światło poraziło mnie w dzień. Twój oddech to mój tlen, które we mnie ma swe lokum
|
|
 |
Owszem nie jestem ładna. Nie mam dobrej figury, jestem też nie zgrabna i infantylna i za bardzo się wszystkim przejmuje i wyolbrzymiam problemy. Jestem też cholerną zazdrośnicą. A no i jeszcze jedno. Kocham Cię nad życie Kludek :*.
|
|
 |
Przedstawienie musi trwać. Wszystko się może walić, serce Ci pęka, a Ty pudrujesz twarz, uśmiechasz się i dalej grasz.
|
|
 |
Chciałabym już nie myśleć... Nie śnić o Tobie. Wiem, że bywa ciężko, czasami nieznośnie. Za to przepraszam, lecz jakoś nie mogę. Bo niby nie chcę, a jednak się dzieje, Ta sama ciekawość i podniecenie. Jest strach i zagubienie...jednak... Pozwól spełnić się naszym tęsknotom. Mówię poważnie, nie żartem. Obudź we mnie wszystkie te zmysły, które żarem namiętności zapłoną. Pozwól im choć na chwilę przejąć dziś władzę. Niech pragnienie i ciekawość są tym drogowskazem. Daj zniewolić się spojrzeniem, szeptem i westchnieniem. Chcę poczuć dreszcze, chcę czuć Cię blisko. Zatańczyć, rozkwitnąć, zabłysnąć!
|
|
 |
Wiesz co jest najgorszą wadą człowieka? Kiedy chcesz podać komuś rękę, a ten zrobi wszystko, byś znalazł się na dnie.
|
|
 |
Przyjaźń to nie słowo ani relacja. To cicha obietnica, która mówi: byłam, jestem i będę przy Tobie w każdej chwili w której będziesz mnie potrzebować.
|
|
 |
Idealny związek. Gdy potraficie rozmawiać jak najlepsi przyjaciele, wygłupiacie się jak małe dzieci, kłócicie się jak stare małżeństwo, bronicie się jak rodzeństwo.
|
|
 |
Teraz widzę ile popełniłam błędów i jak bardzo potrafiłam ranić osobę, którą kocham. Widzę jak często odpuszczałam, bo brałam ją za pewnik i sądziłam,że zniesie wszystko, bo taki jest jej obowiązek. Kurczę się w sobie, kiedy myślę jak często mogłam naprawiać, a wolałam niszczyć, wybierając kłótnie, pretensje i wieczne fochy. Nie do końca umiałam wyrażać własną miłość, sądząc, że wtedy będę tak cholernie słaba i żałosna, a nigdy nie chciałam taka być. Bałam się kochać otwarcie, bo kiedy coś ukrywamy to potem mniej boli, bo łatwiej się udaję. Nigdy nie powiedziałam mu tego wszystkiego co chciałam, zawsze gdzieś tam w środku się cofałam, bo łatwiej było się obrazić niż przyznać, że sobie nie radzę. Łatwiej było zgrywać obojętność, niż otworzyć mu całe serce. To już nic nie zmieni, nas już nie ma, ale kocham Cię, naprawdę. Przepraszam,że dopiero teraz./esperer
|
|
|
|