Moze i faktycznie cos sie kończy, by cos innego mogło sie zacząć. Tylko, że nie które zakończenia odbijają sie na nas zbyt mocno i nie mamy ochoty iść dalej i otwierać nowego rozdziału.
Jesteś strasznie irytujący. najpierw dajesz mi do zrozumienia, że Ci się podobam, a potem się nie odzywasz. i kiedy już pogodzę się z myślą, że zmieniłeś zdanie, Ty dzwonisz tylko po to, aby namieszać mi w głowie. Notorycznie się powtarzasz.