 |
|
Spojrzał na mnie, jego brązowe oczy nie wyrażały w tej chwili kompletnie nic. Czułam się nieswojo, bo przecież były to te same oczy, które kiedyś patrzyły na mnie z radością, namiętnością, życzliwością, może nawet kiełkującą miłością. A także z bólem i gniewem. Jak to możliwe, że teraz były tak obojętne?
|
|
 |
|
Kolejny melanż, kolejne picie do nieprzytomności. W tle telefon od mamy jak się bawię i nieszczera obietnica, że nie będe pić. znowu zaczynam życie, które mnie wykończy. Wróciłam do tego, mimo, iż broniłam się przed tym cholernie. Znów jest pięknie, gdy pijesz, a świat wydaje się tak prosty do ogarnięcia. I ponownie wrócę rano do domu kłamiąc im prosto w oczy i mówiąc :'tak, popcorn był za słony, ale film się spisał'.
|
|
 |
|
Wiem jak to jest stracić osoby, które były całym twoim światem, wiem jak to jest pokochać kogoś, ale bez wzajemności, wiem co to znaczy
przyjaźń czy miłość, wiem jak to jest zaliczyć zgon na melanżu i to porządny, wiem jak to jest poczuć pierwszy buch w ustach, wiem jakie to
uczucie, być prawie drugą nogą na tamtym świecie przez przedawkowanie, więc nie pierdol mi, że nic nie wiem o świecie. [ jakaschiza ]
|
|
 |
|
`. i tak powoli, stopniowo, każdego dnia po troszku, wbija Ci nóż w plecy. ona - nadzieja.
|
|
 |
|
`. Spojrzenia w oczy, których za nic nie oddam.
|
|
 |
|
`. Fizycznie? Już mnie nie obchodzisz . Psychicznie ? Moje serce rozpierdala od środka fakt że masz na mnie wyjebane.
|
|
 |
|
- Jesteś tak szczęśliwy , że mógłbyś dotknąć nieba ? - Nie , tak nie . - Nie tak ? - Nie , mógłbym dotknąc o wiele wyżej, conajmniej trzy metry nad niebem . | książka .
|
|
 |
|
''Nie da się świata zatrzymać, czasu cofnąć,
pozostaje płacz nad niesprawiedliwością.''
|
|
 |
|
''To co pozostanie to na pewno pamięć.''
|
|
 |
|
''Czuje się znośnie, nawet dobrze,
jeszcze tylko papierosek proszę i określę problem.''
|
|
 |
|
''Bo nic nie jest proste jak 2+2.''
|
|
 |
|
''Dzisiaj cię nie ma, wtedy byłeś
i teraz znaczenia nie ma, kurwa nie ma dziś.''
|
|
|
|