|
Choruje na miłość, to najpiękniejsza choroba, ale uprzykrzam tym życie swojej ukochanej osobie.
|
|
|
Najbardziej przeraża mnie to, że tak strasznie go kocham, że nie potrafię już bez Niego żyć. Nie wyobrażam sobie życia bez Jego osoby. Moje ciało nie będzie współgrało ze światem kiedy nie będzie Jego ciała obok mojego. Mój wszechświat zaczyna się i kończy na Nim. Kocham Go i to mnie przeraża, że tak bardzo Go kocham!
|
|
|
Kiedyś byłam dla Ciebie Bóstwem .Rozmowa ze mną była dla Ciebie ważnym wydarzeniem. A Ty powiedziałeś, że nadal tak jest, a ja Ci uwierzyłam, bo czemu mam nie wierzyć skoro widzę, że mnie kochasz.
|
|
|
A przecież jest niby tak jak dawniej, to czemu mam to cholerne wrażenie, że jednak nie.
|
|
|
Już nie jest tak jak dawniej. A może to mi się tak po prostu wydaje. Może to ja sobie tylko wyobrażam, że On już nie jest taki jaki jak kiedyś, że po takim czasie w związku już nie traktuje mnie tak samo.Jednego jestem pewna, jego świat nie zaczyna się na mojej osobie ani nie kończy. Jest mi z tym cholernie źle... już nawet muzyka tego nie leczy. Pieprzyć to co mi się wydawało jak będzie, pieprzyć to, że chcę być centrum jego wszechświata. Bo nic już nie będzie takie jak dawniej...
|
|
|
Żyć w ironii własnego losu.
|
|
|
Dziwne uczucie, kiedy słyszysz "jesteś już dorosła". Radość na zewnątrz, smutek w środku.
|
|
|
Teraz się o tym przekonałam, to już nie jest to samo. A może zawsze tak było, tylko ja tego nie dostrzegałam?
|
|
|
Niemożność poradzenia sobie z problemami dnia codziennego jest porażką, na którą nie można spojrzeć z przymrużeniem oka. Dlaczego tak jest? Najgorszy jest fakt, że nie ma wytłumaczenia dlaczego tak się właśnie dzieje... niewiadomo co jest tego winą.
|
|
|
To uczucie kiedy jest się uwięzionym w własnym świecie, który kiedyś był marzeniem.
|
|
|
Nagle się dowiadujesz, że tak wiele nie umiesz, tak wiele jest możliwości, a Ty nie masz już czasu i możliwości na nauczenie się ich.
|
|
|
|