głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika boskidzo

Biednemu zawsze wiatr w oczy !

zielonekredki dodano: 26 października 2015

Biednemu zawsze wiatr w oczy !

Ta ciągła niepewność. To niezdecydowanie doprowadza mnie do szału. Mam tego dość. Powoli opadam z sił w walce o pewne sprawy.

zielonekredki dodano: 21 października 2015

Ta ciągła niepewność. To niezdecydowanie doprowadza mnie do szału. Mam tego dość. Powoli opadam z sił w walce o pewne sprawy.

Czujesz to? Ten nagły przypływ gorąca  wkurwienia? Tak nagły  że nawet nie wiesz  w którym momencie dokładnie się pojawił. Ale czujesz go. Nie wiesz jak się go pozbyć. Najlepszą metodą jest ucieczka. Poczucie spokoju pojawia się z momentem Twoich kroków.

zielonekredki dodano: 18 października 2015

Czujesz to? Ten nagły przypływ gorąca, wkurwienia? Tak nagły, że nawet nie wiesz, w którym momencie dokładnie się pojawił. Ale czujesz go. Nie wiesz jak się go pozbyć. Najlepszą metodą jest ucieczka. Poczucie spokoju pojawia się z momentem Twoich kroków.

 Czy to się zdarzy? A co jeśli to nigdy nie będzie miało miejsca w Twoim życiu? Co wtedy zrobisz?   Nic   Jak to nic?   Czekanie. To wszystko sprowadza się do nie poddawania się i czekania na odpowiedni moment. Jednak najważniejsze jest to  aby nie przegapić tego momentu w swoim życiu.

zielonekredki dodano: 18 października 2015

-Czy to się zdarzy? A co jeśli to nigdy nie będzie miało miejsca w Twoim życiu? Co wtedy zrobisz? -Nic -Jak to nic? Czekanie. To wszystko sprowadza się do nie poddawania się i czekania na odpowiedni moment. Jednak najważniejsze jest to, aby nie przegapić tego momentu w swoim życiu.

Czy można płacz nazwać deszczem? W czasie jesieni wszystko ma swoje usprawiedliwienie.

zielonekredki dodano: 18 października 2015

Czy można płacz nazwać deszczem? W czasie jesieni wszystko ma swoje usprawiedliwienie.

Tak. Masz to  wszystko  w środku  w sobie. Nawet nie zdawałaś sobie sprawy z tego  że to w Tobie tkwi. Czy możęsz to uzewnętrznić? Czy chcesz to zrobić? Nie  bo po co burzyć harmonie własnego losu  która i tak wisi na cienkiej lince szubienicy.

zielonekredki dodano: 14 października 2015

Tak. Masz to "wszystko" w środku, w sobie. Nawet nie zdawałaś sobie sprawy z tego, że to w Tobie tkwi. Czy możęsz to uzewnętrznić? Czy chcesz to zrobić? Nie, bo po co burzyć harmonie własnego losu, która i tak wisi na cienkiej lince szubienicy.

Znowu szukanie czasu wolnego  którego i tak już jest znikoma ilość. Po raz kolejny tłumaczenie  a potem kraksa. Tym razem również nie ma chęci ze strony adresata na wydłużenie swojej doby w tym celu. Na samym końcu  jak zawsze  pojawi się żałość i dołek  w który i tak wiadomo  że się wejdzie. Ile razy już tak było? Co najmniej magiczna liczba 4. To przykre... ale charakter osobnika bierze górę... a może przyzwyczajenia? Jeszcze nie zostało to odkryte.

zielonekredki dodano: 11 października 2015

Znowu szukanie czasu wolnego, którego i tak już jest znikoma ilość. Po raz kolejny tłumaczenie, a potem kraksa. Tym razem również nie ma chęci ze strony adresata na wydłużenie swojej doby w tym celu. Na samym końcu, jak zawsze, pojawi się żałość i dołek, w który i tak wiadomo, że się wejdzie. Ile razy już tak było? Co najmniej magiczna liczba 4. To przykre... ale charakter osobnika bierze górę... a może przyzwyczajenia? Jeszcze nie zostało to odkryte.

Jakie to prawdziwe  a zarazem przykre. Zawsze tak samo się kończy.

zielonekredki dodano: 8 października 2015

Jakie to prawdziwe, a zarazem przykre. Zawsze tak samo się kończy.

Ciemnogród ... wyjdź z niego.. W przeciwnym wypadku to tam będziesz miezkać z depresją.

zielonekredki dodano: 27 września 2015

Ciemnogród ... wyjdź z niego.. W przeciwnym wypadku to tam będziesz miezkać z depresją.

Jakie to przykre  że piosenka o Emilii nigdy nie była o mnie  choć kiedyś tak myślałam. Wyobrażałam sobie to uczucie tak wielkim  że nic nie jest w stanie ugasić mojego ognia a jednak... pomimo  że małymi krokami wszystko zamieniało się w ciszę to nie zostało nawet echo.

zielonekredki dodano: 24 września 2015

Jakie to przykre, że piosenka o Emilii nigdy nie była o mnie, choć kiedyś tak myślałam. Wyobrażałam sobie to uczucie tak wielkim, że nic nie jest w stanie ugasić mojego ognia a jednak... pomimo, że małymi krokami wszystko zamieniało się w ciszę to nie zostało nawet echo.

Co masz powiedzieć  kiedy za kilka dni tam wrócisz? Jak masz się zachować kiedy przypomnisz sobie o ostatnich wydarzeniach? Nie mówisz nikomu o niewiedzy co powinnaś powiedzieć oprócz zwykłego  cześć . Do tej pory to wychodziło Ci najlepiej... mówienie  cześć  i  pa . Nadal tak masz się zachowywać.

zielonekredki dodano: 24 września 2015

Co masz powiedzieć, kiedy za kilka dni tam wrócisz? Jak masz się zachować kiedy przypomnisz sobie o ostatnich wydarzeniach? Nie mówisz nikomu o niewiedzy co powinnaś powiedzieć oprócz zwykłego "cześć". Do tej pory to wychodziło Ci najlepiej... mówienie "cześć" i "pa". Nadal tak masz się zachowywać.

Wracam myślami do starych wpisów i chociaż z jednej strony to przykre a z drugiej pocieszające nie czuję nic. Kompletna pustka  którą aktualnie nie jest w stanie nic wypełnić. Choć dobrze pamiętam chwile i uczucia podczas pisania tych wszystkich słów  już mnie one nie dotykają w taki sam sposób jak kiedyś. To co było jakby mnie już nie dotyczy. Nawet muzyka  która kiedyś wzbudzała we mnie tyle emocji  teraz nie jest w stanie nawet rozpalić we mnie małej iskierki ognia. Dlaczego? Bo tak jest łatwiej  bo bieg wydarzeń ostatnich kilku miesięcy wiele mnie nauczył i do tego doprowadził. To nie jest niczyja wina  jeśli w ogóle możemy mówić o poczuciu winy. To raczej dobra rzecz. Im mniej ognia  tym mniej dymu.

zielonekredki dodano: 23 września 2015

Wracam myślami do starych wpisów i chociaż z jednej strony to przykre a z drugiej pocieszające nie czuję nic. Kompletna pustka, którą aktualnie nie jest w stanie nic wypełnić. Choć dobrze pamiętam chwile i uczucia podczas pisania tych wszystkich słów, już mnie one nie dotykają w taki sam sposób jak kiedyś. To co było jakby mnie już nie dotyczy. Nawet muzyka, która kiedyś wzbudzała we mnie tyle emocji, teraz nie jest w stanie nawet rozpalić we mnie małej iskierki ognia. Dlaczego? Bo tak jest łatwiej, bo bieg wydarzeń ostatnich kilku miesięcy wiele mnie nauczył i do tego doprowadził. To nie jest niczyja wina, jeśli w ogóle możemy mówić o poczuciu winy. To raczej dobra rzecz. Im mniej ognia, tym mniej dymu.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć