|
Biednemu zawsze wiatr w oczy !
|
|
|
Ta ciągła niepewność. To niezdecydowanie doprowadza mnie do szału. Mam tego dość. Powoli opadam z sił w walce o pewne sprawy.
|
|
|
Czujesz to? Ten nagły przypływ gorąca, wkurwienia? Tak nagły, że nawet nie wiesz, w którym momencie dokładnie się pojawił. Ale czujesz go. Nie wiesz jak się go pozbyć. Najlepszą metodą jest ucieczka. Poczucie spokoju pojawia się z momentem Twoich kroków.
|
|
|
-Czy to się zdarzy? A co jeśli to nigdy nie będzie miało miejsca w Twoim życiu? Co wtedy zrobisz?
-Nic
-Jak to nic?
Czekanie. To wszystko sprowadza się do nie poddawania się i czekania na odpowiedni moment. Jednak najważniejsze jest to, aby nie przegapić tego momentu w swoim życiu.
|
|
|
Czy można płacz nazwać deszczem? W czasie jesieni wszystko ma swoje usprawiedliwienie.
|
|
|
Tak. Masz to "wszystko" w środku, w sobie. Nawet nie zdawałaś sobie sprawy z tego, że to w Tobie tkwi. Czy możęsz to uzewnętrznić? Czy chcesz to zrobić? Nie, bo po co burzyć harmonie własnego losu, która i tak wisi na cienkiej lince szubienicy.
|
|
|
Znowu szukanie czasu wolnego, którego i tak już jest znikoma ilość. Po raz kolejny tłumaczenie, a potem kraksa. Tym razem również nie ma chęci ze strony adresata na wydłużenie swojej doby w tym celu. Na samym końcu, jak zawsze, pojawi się żałość i dołek, w który i tak wiadomo, że się wejdzie. Ile razy już tak było? Co najmniej magiczna liczba 4. To przykre... ale charakter osobnika bierze górę... a może przyzwyczajenia? Jeszcze nie zostało to odkryte.
|
|
|
Jakie to prawdziwe, a zarazem przykre. Zawsze tak samo się kończy.
|
|
|
Ciemnogród ... wyjdź z niego.. W przeciwnym wypadku to tam będziesz miezkać z depresją.
|
|
|
Jakie to przykre, że piosenka o Emilii nigdy nie była o mnie, choć kiedyś tak myślałam. Wyobrażałam sobie to uczucie tak wielkim, że nic nie jest w stanie ugasić mojego ognia a jednak... pomimo, że małymi krokami wszystko zamieniało się w ciszę to nie zostało nawet echo.
|
|
|
Co masz powiedzieć, kiedy za kilka dni tam wrócisz? Jak masz się zachować kiedy przypomnisz sobie o ostatnich wydarzeniach? Nie mówisz nikomu o niewiedzy co powinnaś powiedzieć oprócz zwykłego "cześć". Do tej pory to wychodziło Ci najlepiej... mówienie "cześć" i "pa". Nadal tak masz się zachowywać.
|
|
|
Wracam myślami do starych wpisów i chociaż z jednej strony to przykre a z drugiej pocieszające nie czuję nic. Kompletna pustka, którą aktualnie nie jest w stanie nic wypełnić. Choć dobrze pamiętam chwile i uczucia podczas pisania tych wszystkich słów, już mnie one nie dotykają w taki sam sposób jak kiedyś. To co było jakby mnie już nie dotyczy. Nawet muzyka, która kiedyś wzbudzała we mnie tyle emocji, teraz nie jest w stanie nawet rozpalić we mnie małej iskierki ognia. Dlaczego? Bo tak jest łatwiej, bo bieg wydarzeń ostatnich kilku miesięcy wiele mnie nauczył i do tego doprowadził. To nie jest niczyja wina, jeśli w ogóle możemy mówić o poczuciu winy. To raczej dobra rzecz. Im mniej ognia, tym mniej dymu.
|
|
|
|