 |
Wychodzisz do ludzi, śmiejesz się, na chwile zapominasz o wszystkim.
Potem wracasz do domu i wszystko wraca, cała szara rzeczywistość. ;(
|
|
 |
To, że znasz moje imię nie znaczy, ze wiesz kim jestem.
|
|
 |
Nie patrz na ludzi, bo to pieprzona widownia.
|
|
 |
Chcę po prostu uwierzyć w siebie.
|
|
 |
Przecież więcej znaczy to co przemilczane.
|
|
 |
Chyba lubisz tak oderwać się od niej i gdzieś się nachlać,
ale mógłbyś popełnić zbrodnię, gdybyś z innym ją zastał.
/ Dopamina .
|
|
 |
kocham nasze kłótnie, wiesz? zaczynające sie łzami kończace na najmocniejszych przytuleniach na świecie
|
|
 |
codziennie patrze w lustro i patrzę jak ta dziewczyna spada na dno, spada w dół, ponosi klęskę, bo nie daje rady.
|
|
 |
Kolejny chory sen zawitał do mnie tej nocy... Zaczynał się tak, że szliśmy chodnikiem trzymalem Cię mocno za rękę i nie chciałem nigdy puścić... Kiedy przechodziliśmy przez pasy z myślą, że kierowca się zatrzyma nie zatrzymał się... Uderzył w nas a konkretnie najpierw w Ciebie a potem we mnie... Straciłem prztomność... Obudziłem się w szpitalu podłączony do jakiś maszyn nie czulem nóg starciłem władzę nad nogami, ale siedziałem i czekałem na Ciebie lecz nie przyszłaś dowiedziałem się o wszystkim od matki powiedziała, że ja przeżyłem tylko dlatego, że zostałem uderzony drugi... Oczy miałem cale zapłakane wciąż miałem jedną myśl " Czemu Ona dlaczego nie ja.? Dlaczego to ja musiałem przeżyć..? " Cały czas myślałem żeby dołączyć do Ciebie... Ale pomyślałem, że każdego dnia każdego poranka każdego popołudnia i wieczora spotkać bd mnie jedynie na cmentarzu obok Twojego grobu... Siedzącego na wózku słuchającego przez cały dzień jednej piosenki i patrzącego na nasze ostatnie zdjęcia..
|
|
 |
Współczuję głupoty wszystkim tym, którzy robią mi na złość wiedząc, że się zemszczę.
|
|
 |
To dziwne patrzeć na własne marzenia, które spełniają się komuś innemu.
|
|
|
|