 |
Podziwiała go i była strasznie o niego zazdrosna. Chciała go mieć tylko dla siebie. Chciała, żeby żadna kobieta nie poznała go bliżej i nie dowiedziała się, jaki jest. Czuła, że każda, która go pozna, także zechce mieć go tylko dla siebie. / "Zespoły napięć" - Wiśniewski.
|
|
 |
|
Byłaś dla mnie wszystkim. I jak wszystko przeminęłaś. A.V.
|
|
 |
" Tak, jestem cholernie zazdrosna o ten papieros, który dotyka twoich ust"
|
|
 |
"Boże . Życie bywa piękne ."
|
|
 |
Umierając zabrałeś ze sobą cząstkę mnie - zwaną sercem . Umarłeś raz , ja umieram codziennie na nowo .
|
|
 |
"A mnie oszukuj mile . Uśmiechem , słowem , gestem - dopóki jestem ."
|
|
 |
"Umieram wewnętrznie codziennie na nowo .Oddycham powoli i bezproblemowo . "
|
|
 |
"Wspomnienia nie znikają jak śnieg.."
|
|
 |
"Dorośli są zakochani w cyfrach. Jeżeli opowiadacie im o nowym przyjacielu, nigdy nie spytają o rzeczy najważniejsze. Nigdy nie usłyszycie:, „Jaki jest dźwięk jego głosu? W co lubi się bawić? Czy zbiera motyle?”
Oni spytają was: „Ile ma lat? Ilu ma braci? Ile waży? Ile zarabia jego ojciec?” Wówczas dopiero sądzą, że coś wiedzą o waszym przyjacielu.
Jeżeli mówicie dorosłym: „Widziałem piękny dom z czerwonej cegły, z geranium w oknach i gołębiami na dachu” – nie potrafią sobie wyobrazić tego domu. Trzeba im powiedzieć: „Widziałem dom za sto tysięcy złotych”. Wtedy krzykną: „Jaki to piękny dom!”"
|
|
 |
“Nawet jeśli wszystko jest stracone i przepadło na zawsze, pozostaje tęsknota.”
Charles Frazier .
|
|
 |
Wiesz , samotnym można być nawet wśród ludzi .
|
|
 |
siedzimy przy ognisku. pijąc kolejny łyk wódki z plastikowego kubka, świat wiruje coraz bardziej. słyszę głosy, mnóstwo głosów, jednak nie potrafię ich dopasować do przewijających się tu postaci. ktoś siedzi obok mnie - chyba szepcze czułe słówka. spoglądam na koleżankę - śmieje się, chyba jest szczęśliwa. nadal słyszę kiepską bajerę, nagle czuję pociągnięcie za rękę: 'chodź'. zapieram się, ale koleś jest silniejszy. wyrywam się, podchodząc do kolegi - widzę tylko cios wymierzony w stronę tamtego. robi się zamieszanie, chwiejnym krokiem odchodzę na bok, by znów napisać jak bardzo Cię kocham. wyjmuję telefon, na który kapią grube łzy żalu - nie mogę, nie mam już prawa do Ciebie. / veriolla [nie ma mnie nadal . ]
|
|
|
|