 |
Za dużo sytuacji które szybko nużą, nużą, za dużo ruchów które niczemu nie służą, dużo, za dużo akcji, które wszystko burzą. /black-inside
|
|
 |
Nie dzwoń do mnie, to w zupełności nie jest kurwa zbyt stosowne, chcę zostać sam, aż poukładam ten bałagan, na tydzień lub dwa, nie wiem ile to trwać będzie./ black-inside
|
|
 |
emocjonalny hardcore, znam to, kurwa wierz mi
|
|
 |
'Kto raz poznał smak samotności , Ten poczuje go znów , gdy Morfeusz go ugości, Rzucone kości , co było to za mną, Teraz stąpam ostrożnie , by nie wjebać się w bagno'|______
|
|
 |
myślałam o nas i o tym co jest między nami, o tym czy jest coś, czy to tylko gra uczuciami, chwilami mam ochotę powiedzieć więcej ci, lecz mam wrażenie, że to nic nie zmieni i to co było lub jest pójdzie gdzieś w niepamięć i zostanie gdzieś tam na drugim planie, doskonale wiesz, że zawsze jestem i zawsze będę, często patrzę w twoje oczy, nawet zbyt często, lubimy droczyć się, jesteś kimś więcej na pewno, twoja obecność sprawia, że czuję lekkość, że czuję wolność jakbym leciał nad chmurami, był w stu procenach sobą, nawet gdyby świat się walił, co będzie z nami? nie wiem, lecz mam nadzieje że kiedyś jakoś dotrzemy do siebie
|
|
 |
I to zostanie nie tylko w mojej pamięci, ale także w Jego. Zalegnie Mu w serduchu mimo tego, że mi wybaczył. Zostanie tam z plakietką pierwszej rany zadanej przeze mnie. Nienawidzę siebie za to, nienawidzę siebie, bo ranię nawet Jego - człowieka, którego kocham tak cholernie mocno, a okazuję to w tak nieudolny sposób.
|
|
 |
Czekaliśmy na siebie, jak się okazało, przez całe życie, mamy tak samo popierdolone w głowach, jesteśmy tak samo destrukcyjni, cyniczni i aroganccy, nie traktujemy życia całkiem serio i w zasadzie to nasz związek sprowadza się do stopniowego wyniszczania i wypalania się. Małe, zadymione pokoje, standardowe pytanie o to, co dzisiaj pijemy, laptop, och kochanie, nie wiem, niezbyt znam się na filmach, muzyka, rozmowy o wszystkim, identyczne poczucie humoru, dogryzanie sobie, ale wiesz, ale to z miłości, seks, tak kochanie, lubię być na górze, dużo dobrego seksu, leniwe poranki, dużo miłości o której żadne z nas prawie nigdy, nic a nic nie mówi, rum o 10 rano, piwo o 8, ręka na plecach, bawienie się włosami, śniadania do łóżka, kawa i przeglądanie neta, jeżdżenie po koncertach, leżenie na chodnikach, pocałunki, śmianie się z ludzi, jego ciepłe dłonie, jego przepalony głos, jego wszystko i on, który jest wszystkim tym czego szukałam, a przynajmniej, przynajmniej chciałabym, żeby tak było.
|
|
 |
To kto tak samo jak ja nie będzie słuchał od jutra o niczym innym jak MATURA? -.-
|
|
 |
jak on śmie wdzierać się w moje wnętrze i wyrzucać tam swoje śmiecie?
|
|
|
|