 |
|
Chciałabym obudzić się rano, otworzyć oczy i zobaczyć Twoje łóżko, Twój kolor ścian i Twoją pościel. A potem poczuć Twoje dłonie na moich ramionach.
|
|
 |
|
jestem idiotką, bo czasem myślę, że moglibyśmy to naprawić.
|
|
 |
|
pierdolę zdanie innych wmawiających mi, że mnie skrzywdzisz. to moja egzystencja, dostrzegam coś innego, wręcz nie widzę po za Tobą świata.
|
|
 |
|
wystarczy, że spojrzę w znajome, czekoladowe oczy, a troski odpływają gdzieś w odchłań. jesteśmy tylko my. cały świat staje się nieistotny.
|
|
 |
|
wiesz, nadal jestem o Ciebie cholernie zazdrosna. nadal nie potrafię spojrzeć Ci w oczy. nadal mam palpitacje na Twój widok. lecz od dawna jesteś dla mnie nikim, człowiekiem, z którym łączy mnie bolesna przeszłość, którego darzę olbrzymią nienawiścią. chciałabym pozbyć się tego cholernego zakłopotania.
|
|
 |
|
To beznadziejne uczucie, gdy ktoś odchodzi a Ty jesteś bezradny ..
|
|
 |
|
nie da się za wszystko przeprosić, ale wszystko można wybaczyć. nie można wszystkiego naprawić, ale można wszystko zacząć od nowa.
|
|
 |
|
Chyba nie chciałabym wiedzieć jak będzie wyglądało moje życie w bliższej i dalszej przyszłości. Chyba po prostu wolę mieć tą cholerną nadzieje niż ją stracić lub mieć pewność.
|
|
 |
|
Mogłabym pokochać Cię bardziej niż tylko sobie to wyobrażasz. Jeśli tylko byś chciał.
|
|
 |
|
Wiesz jak to jest, kiedy cały świat wali Ci się w ułamku sekundy? Po tej sekundzie potrzeba przedłużających się minut, godzin, lat na poskładanie go. A i tak nigdy już nie będzie tak perfekcyjny.
|
|
|
|