 |
Szekspir byłby dumny z naszej dramatycznej miłości.
|
|
 |
On już nie chce jej z tymi wszystkimi kłopotami. Pewnie, nawet ona wolała siebie szczęśliwą i zawsze uśmiechniętą. Taką ją poznał. Tylko taką chciał mieć.
|
|
 |
są we mnie sprzeczności, których nie potrafię zmienić i nie zmienię
|
|
 |
odczuwam przeogromną potrzebę poznania kogoś,
kto wywróci moje życie do góry nogami.
|
|
 |
już pierwsza nie podchodzę. już nie udaję.
|
|
 |
serce pęka z nieporozumienia.
|
|
 |
widziałam go w jej ramionach.
|
|
 |
nie myśleć, nie analizować obsesyjnie
|
|
 |
za mało mnie znasz by się zakochać.
za dużo było spotkań byś mógł mi się oprzeć.
|
|
 |
Nie mogę znieść tej samotności, którą mi dajesz.
|
|
 |
zamykać drzwi i bez słów odchodzić .!
|
|
|
|