 |
|
Zacznij doceniać szczegóły. poranną kawę, dobrą książkę, zachwycającą piosenkę, wzruszający film. Znajdź szczęście w uśmiechu przechodnia, zdanym kolokwium, ciepłym głosie mamy. Doceniaj każdą sekundę. Uwierz w siebie. Uwierz, że marzenia się spełniają. I chociaż to trudniejsze niż ciągłe marudzenie to jest to warte wysiłku. Nikt nie uczyni Cię szczęśliwym, jeśli najpierw nie odnajdziesz szczęścia w sobie.
|
|
 |
|
Każdy mówi że ten związek nie ma przyszłości, że po miesiącu i tak się wszystko rozpadnie, że przez niego stałam się bardziej agresywna i za często przeklinam. Mówicie że to chuligan, ćpun, że zadarł z policją, że palił zioło, że popija piwa z kolegami na murku. Tak wiem.. nie jest ideałem, daleko mu do tego, ale to ja decyduje z kim chce być, ważne że przy mnie jest całkiem inny, nigdy nie pozwoliłby mi widzieć jak za blokiem bije jakiegoś typka, że jest nachlany w 3dupy i koledzy muszą go odprowadzać do domu. Zrozumcie, przy nim czuje się bezpieczna, kocham go.. / Jachcenajamaice ♥
|
|
 |
|
" Chyba uzależniam się od Ciebie. To lepsze niż alkohol i papierosy. " / jestdlamnietlenem ♥
|
|
 |
|
-Mamo , idę na Sylwestra do kolegi - A kiedy wrócisz ? - W przyszłym roku ;D
|
|
 |
|
nauczyciel wie kiedy piszesz sms'y, normalnie nikt nie uśmiecha się do swojego krocza :d
|
|
 |
|
-Widzę, że na chacie robicie mały remoncik? -Nie, czemu tak myślisz? -Bo masz na ryju tyle gładzi szpachlowej że ja pierdole xD
|
|
 |
|
Powinnaś byc strasznie opalona, przecież te latarnie tak grzeją. xD
|
|
 |
|
potrzebuje cie jak ryba wody,człowiek tlenu czy nimfomanki sexu.
|
|
 |
|
facetów trudniej ogarnąć niż fizykę,matmę i chemię razem wzięte.
|
|
 |
|
Jak zawsze tego wieczoru siedziałam z kubkiem gorącego kakao i oglądałam swój ulubiony serial, otulona kocem. Zdziwiłam się, że zadzwonił telefon, każdy kto mnie znał, wiedział, że lubię w wieczorne, smętne dni siedzieć samotnie. Odebrałam. - Halo, dzwonię z policji, pani chłopak miał wypadek, jechał za szybko na swoim motorze i uderzył w drzewo. To co usłyszałam wprawiło mnie w osłupienie. - Jest w ciężkim stanie, leży w miejscowym szpitalu. Puściłam słuchawkę, usiadłam na podłodze i zaczęłam płakać. - Przecież obiecywał, że będzie jechał wolno ! - krzyczałam głośno, ale postanowiłam się pozbierać. - Pewnie chciałby, żebym z nim teraz była. Ubrałam się, zadzwoniłam po taksówkę i pojechała. Gdy zobaczyłam jak leżał cały poobijany w śpiączce, usiadłam przy jego łóżku, złapałam go za rękę i krople moich łez kapały na jego twarz, wolno spływając. -Kochanie, zawsze będę przy Tobie - Mówiłam przez łzy. -Błagam Cię, tylko się obudź.Położyłam rękę na jego serce, przestało bić.
|
|
 |
|
tak bardzo chciałabym widzieć Cię więcej i częściej. trzymać Cię za rękę, łapać powietrze. opowiadać Ci jak bardzo kocham i tęsknię.
|
|
 |
|
zawsze masz szansę by zacząć wszystko jeszcze raz,by na nowo obudzić w sobie wiarę.
|
|
|
|