|
Kocham Go. Za to jak zawadiacko się uśmiecha, za to w jaki sposób zgniata puszkę z colą w swoich dłoniach, za to jak razem ze mną gra w gry , za to jak się denerwuje , za to jak tyka moja grzywkę , za to, że nie przeszkadza mu mój bałagan w pokoju, za to jakim jest człowiekiem , za to, że jest. /nocnerozmowypolakow
|
|
|
Przyznaj, tęsknisz za nim każdego ranka./nocnerozmowypolakow
|
|
|
'Ty patrzysz w moje oczy, widzisz pieprzoną pewność dziś mogę grać o wszystko, lecz nie wszystko mi jedno.'
|
|
|
Może i Twoja prezencja jest wyjątkowo dobra, ale co poza tym? Twoje oczy z pozoru piękne i tajemnicze, ociekają banałem. Są tak płytkie, że na dłuższy czas nie można zanurzyć w nich spojrzenia. Twe malinowe usta oraz rząd śnieżnobiałych zębów zachwycają niejedno oko, jednak wypowiadane przez Ciebie słowa są żargonem zwyczajnych prostaków. Zrozum, ja nie szukam ozdobnej broszki, lalki, która ma stać przy mym boku i robić dobre wrażenie. Ty także nie szukasz nudziary z zasadami, o nader przeciętnym wyglądzie, więc dobrze się stało. Żegnaj, Malowany Chłopcze. / pstrokatawmilosci
|
|
|
To, że nic się nie odzywam, nie oznacza, że nie mam nic do powiedzenia. / pstrokatawmilosci
|
|
|
Baw się dobrze, Mój Miły. Nasze szczęścia są zbyt odległe, by mogły się spotkać / pstrokatawmilosci
|
|
|
Twoje ramiona - nie kruszące się ciasto
Nie pachną miętową maścią
Ja w twoich ramionach - nieistotny dysonans
Deszcz szczęścia strzał nad przepaścią / GUTEK :D
|
|
|
Pora unieść wysoko głowę, wykrzywić przyjaźnie blade usta, zedrzeć ostatni lód z serca. / pstrokatawmilosci
|
|
|
Znowu ktoś mi się spodobał. Znowu kogoś polubiłam. Znowu tak beznadziejnie. Moblowiczki, wiem, że niejedna z Was tak miała, wiem, że mnie rozumiecie. / pstrokatawmilosci
|
|
|
Podziwiam moją przyjaciółkę za to, że potrafi po raz 1128348466478 wysłuchiwać mojego ciągłego pierdolenia o nim, jak bardzo tęsknię, i dlaczego on mnie tak potraktował. Jestem jej wdzięczna za to, że nie powiedziała mi jeszcze, żebym przestała jej ciągle o tym pieprzyć, bo to nudne. Podziwiam ją za to, że mimo tego, iż jestem straszną męczybułą, ona zawsze znajdzie dla mnie czas, żeby mnie wysłuchać i pocieszyć. Strasznie ją kocham, i chyba nigdy nie będę w stanie odpłacić się jej za wszystko, co dla mnie zrobiła.
|
|
|
|