 |
|
ej, słuchaj - pierdolę już Twój pieprzony cynizm.
|
|
 |
|
kolejne zbyt zimne popołudnie, kolejne wkuwanie pojebanych lekcji, kolejne złosci i kolejne łzy.
|
|
 |
|
Pojawia sie daje nadzieje i znika.
|
|
 |
|
nie chciał małej dziewczynki o wielkim sercu . chciał zimną sukę , którą wszystko jebie . a gdy już ją dostał ? uznał , że jest za wulgarna , jak na niego .
|
|
 |
|
Powinnam Ci postawić pomnik. Sprawiłeś, że mogę przez bite 5 godzin leżeć na łóżku wbijając wzrok w pająka wiszącego na pajęczynie. I nie mam siły krzyczeć, choć przecież zawsze bałam się pająków. Perfekcyjnie usunęła go z pamięci. Nazajutrz nie pamiętała już nawet imienia. Mam zasady, które łamie i maniery, które olewam. nocy nie przesypiam, ludzi traktuję z góry. poza tym jestem wiecznie zbulwersowana i pretensjonalna .
|
|
 |
|
Weź mi chociaż teraz nie pierdol, jak bardzo mnie kochasz. Nie było Cię przy mnie, kiedy bardzo tego potrzebowałam. Nie było, kiedy przystawiali się do mnie inni kolesie. Kiedy straciłam najlepszą przyjaciółkę. Byłeś wtedy przy boku jakiejś szmaty. Więc bądź tak miły i spierdalaj, a jak sam nie zechcesz to Ci kurwa pomogę.
|
|
 |
|
Zrobiłeś ze mnie kurwe ! Potraktowałeś jak najgorszą! Teraz pytasz czy Ci wybaczę.
|
|
 |
|
Zawsze zaczynała dzień od tych samych czynności, a jednak każdy dzień był inny. Nie dlatego, że raz nie zjadła kolacji, a innym razem poszła spać później. Potrafiła zmienić zdanie w ciągu minuty, jednego dnia chciała coś, zaś drugiego kompletnie nie miała na to ochoty. Tak z nią było. Nieprzewidywalna, zmienna jak chorągiewka, często miewała zachcianki, co dzień miała inne poglądy, zmieniała się, ewoluowała, dorastała, była wyrozumialsza. Przeżywała każdy dzień inaczej, nie chciała, aby życie przeleciało jej przez palce.
|
|
 |
|
Pierdole krytyke i nie potrzebny mi podziw.
|
|
 |
|
dobrze wiesz, że chcę być kimś więcej niż kolejną dziewczyną na twojej liście.
|
|
 |
|
dopiero teraz naprawdę zobaczyłam, jak bardzo słaba jestem.
|
|
|
|