 |
znajoma otworzyła drzwi kabiny i szybkim ruchem zamknęła zeszyt w którym wówczas uzupełniałam zadanie. - szuka Cię. nie wnikam, chce swoje klucze czy coś. czeka na korytarzu. - wypaliła na jednym wydechu. - niech przyjdzie tutaj. - burknęłam do Niej w odpowiedzi, na co skinęła głową i wyszła. nadaremnie zamknęłam drzwi, bo już po kilkunastu sekundach znów zostały otwarte. - dobra, oddaj. - sięgnęłam do plecaka, znalazłam pęk metalowych kluczyków i stając przed Nim, zaczęłam je kołysać na jednym palcu, przed Jego oczyma. nie zabrał ich. kładąc ręce na moich biodrach przycisnął mnie do ściany, równie intensywnie jak wargi do moich ust - jakby wciąż było jak dawniej, jakby nic nie wydarzyło się w międzyczasie, jakby nic się nie posypało. przepłakane noce, ból, niepewność, ciągłe martwienie się stanęły w głowie. naciskając jedną ręką na klamkę, drugą odepchnęłam Go od siebie. - idź, wystarczy. - jęknęłam, starając się zamaskować cierpienie palące na powrót od środka. - ja się nie poddam.
|
|
 |
musiałam dojrzeć. pewne sytuacje nauczyły nas, że związek to nie tylko buziaki, przytulane, to coś więcej. po pierwsze zaufanie, po drugie cierpliwość, po trzecie wzajemna pomoc, w każdej, nawet najtrudniejszej sytuacji.
|
|
 |
Już mi zbrzydło to wszystko i pierdolę ten kodeks, dziś przytulę cię tylko po to, by zaraz odejść. Te uczucia nietrwałe i dlatego tak cenne, tylko szkoda, że nasze serca nie są wymienne. Możesz spać z moim wrogiem, spuszczaj wzrok, gdy mnie mijasz, baw się dobrze dziewczyno, aż ci spłynie makijaż. [piosenka]
|
|
 |
Ludzie mówią, że nie lubisz jak jaram, a ja chcę trochę relaksu zanim powiesz mi nara. Ostatecznie wiem, że nic nie trwa wiecznie. Jak chcesz mnie wkurwić, robisz to skutecznie. [?]
|
|
 |
Jak chcesz być niegrzeczna to najpierw dorośnij bo los nastoletnich matek nieraz bywa gorzki. [?]
|
|
 |
gdy się miało szczęście, które się nie trafia:czyjeś ciało i ziemię całą,a zostanie tylko fotografia, to - to jest bardzo mało
|
|
 |
o 4 nad ranem wszystko jest inne ; nasz układ ciał , nasze oczy i nasze słowa też , dlatego nad ranem chcemy się bardziej niż kiedykolwiek
|
|
 |
wieczorem położyłam się do łóżka i czekałam, sama nie wiem na co. czas jakby zwolnił. wszystko się zatrzymało. mój mózg się zatrzymał. może to świat się kończył? a przynajmniej mój świat.
|
|
 |
I faktów nie da się zapomnieć. I tych kilka wersów nie da się wymazać. Nieodwzajemnienie, bo jak to nazwać inaczej. Dobrze nazwane. Po prostu i tyle. Nieodwzajemnienie. Nie trzeba nic więcej, żadnych słów, to mówi samo za siebie.
|
|
 |
Upijała się, żeby przypomnieć sobie moment w którym ją kochał. W stanie trzeźwym wiedziała, że taki nigdy nie istniał..
|
|
 |
Siedząc w parku widziałam tyle splecionych rąk. Tak bardzo mnie bolały te wszystkie pokazywane uczucia.
|
|
 |
Podobają mi sie białe sukienki w czerwone grochy, czerwona szminka też przypadła mi do gustu. I te duże okulary w białych oprawkach, Tak ładnie zakrywające oczy.... Z zewnątrz - pewna siebie, na pewno szczęśliwa.
|
|
|
|