 |
Sny są odzwierciedleniem pragnień. Nic dziwnego, że śnisz mi się, co noc.
|
|
 |
Wiesz, chciałabym żeby kiedyś moje dobranoc wywoływało u Ciebie uśmiech.
|
|
 |
To ja docenię Cię, jak nikt inny stąpający po tej kuli ziemskiej. Zrozum.
|
|
 |
Ta szydercza pustka. Brak jakichkolwiek koncepcji na najbliższe sekundy. Na jutro. Na resztę życia.
|
|
 |
Uparci płaczą do skutku, słabi do poduszki.
|
|
 |
Wszystko jest prostsze niż myślisz, a jednocześnie bardziej skomplikowane niż sobie wyobrażasz.
|
|
 |
kiedy krzyczę, podchodzisz, tulisz mnie i do mnie mówisz, i jak patrzysz w moje oczy widzisz w nich swoich ludzi
|
|
 |
lecz jedyny związek tutaj to jest treść i forma / laikike1
|
|
 |
w rapie lubię to,że mogę chlać go z gwinta w dzień! / laikike1
|
|
 |
przeplatając gęściej mnogość różnych emocji, trudnych emocji, żalu, zagubienia, po propsy
|
|
 |
sztucznym śmiechem staram się odciąć drogę cisnącym się do oczu łzom. na dobre ściemniało, a godzina wskazuje, że i latarnie zaraz zgasną. mrok, nicość. chłodny wiatr otulający moje ramiona, Twój zapach wciąż w powietrzu, moim powietrzu i sylwetka, stąd wyglądająca jak rozlany w powietrzu atrament, odcinająca się na końcu ulicy. wśród oddalonego szczekania psa i skrzypiących konarów, odgłos niczym pękającego drewna pożeranego przez płomienie w kominku. przeszywający ból w nogach, kiedy bezsilnie opadam na chodnik. popiół w moim ciele od spalającego się serca. odchodzisz.
|
|
|
|