  |
Tak, cholernie się boję, że mogę Cię stracić. / gieenka
|
|
 |
Pewnego dnia uczucia bawiły się w chowanego.Na początku ustaliły,że kryje miłość, więc zaczeła liczyć.Nadzieja schowała się w chmurach,piękno w tafli wody,strach w dziupli w drzewie,skromność pod kamieniem a szaleństwo w krzaku dzikiej róży.Miłość doliczyła do 100 i zaczeła szukać.Znalazłą nadzieję ,strach ,piękno, skromność...Ale gdy szukała szaleństwa jedna z gałązek dzikiej ózy uderzyła ją w twarz i wybiła jej oczy.Szaleństwo czuło się winne obiecało,że zawsze bendzie jej towarzyszyć.Od tej pory miłośc jest ślepa a prowadzi ją szaleństwo.
|
|
 |
Drogie szczęście. wiem, że nie należysz do mnie, ale mimo to chciałabym, żebyś mnie odwiedziło. mam ci do pokazania bardzo wiele, cały mój świat. spokojnie. to nie potrwa długo. chodzi mi tylko o niego. o jego włosy, czoło, brwi, oczy, nos, usta, policzki, uszy, szyję... o jego silne ramiona i delikatne dłonie. o jego 36.6, które ja odczuwam podwójnie..To znaczy odczuwałam. Widzisz.. chodzi o to, że w jego oczach kiedyś były iskierki, a na ustach uśmiech. teraz to zniknęło i została tylko ta nieczuła bestia, która mi go odebrała. wróć do niego, proszę. nie pytaj co ze mną, bo nigdy wcześniej Cię to nie obchodziło. Niech on pokocha kogoś, kto będzie tego warty.
|
|
 |
Tak bardzo chciałabym przestać cierpieć i zapomnieć o tym co mnie niszczy. Chciałabym wymazać Cię z mojej pamięci. Zrobić reset. Nie chcę Cię już pamiętać. To za bardzo boli. Chciałabym nie czuć tego kucia w sercu, które wciąż przypomina mi, że Cię kocham. Chciałabym w końcu przestać myśleć..chciałabym aby w tym momencie łzy nie spływały po klawiaturze komputera.. Chciałabym być odporna na Ciebie. Chciałabym przestać Cię znać. Tylko tyle.. aż tyle .. Jestem zdecydowana ponieważ ciągle jestem w miejscu, cofam się .. potykam, upadam..Nie potrafię już żyć..
|
|
 |
Wesoło- mikołajkowo. Powoli czuć atmosferę świat. Na sklepowych witrynach pojawiają się ozdoby świąteczne. W centrach miast ogromne świecące choinki.Kochany święty Mikołaju.. Wyrosłam już z Ciebie. Wiem, że kiedy przychodził do mnie w dzieciństwie stary siwy pan z biała brodą i wąsem, z ogromnym brzuchem w czerwonym kostiumie to tak na prawdę był to ktoś z mojej rodziny. Ale ja wierzyłam, wierzyłam, że istnieje ktoś taki jak Święty Mikołaj. Dziś już nie piszę do Ciebie listów. Wyrosłam. Jednak.. Chciałabym zrobić wyjątek. Chciałabym Cię w tym roku poprosić o jedną niewielką rzecz.. nie chcę nic materialnego.. chciałabym mieć obok siebie kogoś dzięki którym mogłabym poczuć się kochana.. kogoś kto kochałby mnie równie mocno jak ja .. Kogoś kto przytulałby i mówił, że to ja jestem najważniejsza.. Potrzebuję odrobinę miłości.. W te święta ..
|
|
 |
I dobrze i źle. Powrót do rzeczywistości.. Zajęta przyziemnymi sprawami, a w głowie ciągle pojawiają się kolejne myśli. Podobno znów zaufałam, znowu zaczynam się pakować w bagno.. Alee nie przestanę bo jestem szczęśliwa. Tylko to mnie dziś tutaj trzyma ./lokoko
|
|
 |
Wiem, że jestem człowiekiem trudnym, ale jeżeli można w ogóle mówić o pozytywnych stronach mojego charakteru - jest to chyba wierność, której umiem dokazać ludziom, jeśli ich kocham i lubię //Marek Hłasko
|
|
 |
Zobaczysz, jeszcze ci dziś przejdę przez myśl //Marcin Świetlicki
|
|
 |
Uwielbiam przesiadywać do późna. Czuję wtedy znacznie mocniej, że żyję. Przez resztę dnia nie słyszę tak wyraźnie głosu, który mówi w mojej głowie, a emocje przepełniające mnie nocą nie znoszą chyba światła dziennego //Valérie Zenatti
|
|
|
|