głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika bluerose93

i w tym szleństwie  dopiero czuje że żyje.   Małolat

nienawidzeetwojejmordy dodano: 23 sierpnia 2012

i w tym szleństwie, dopiero czuje że żyje. ~ Małolat

Ty daj mi żyć i pozwól być sobą   na przekór wszystkim tym  którzy nie mogą.   Buka

nienawidzeetwojejmordy dodano: 23 sierpnia 2012

Ty daj mi żyć i pozwól być sobą, na przekór wszystkim tym, którzy nie mogą. ~ Buka

jakiś czas może to dawało klimat tym wieczorom  ale zanim zobaczymy kolor  spłynie tu łez sporo..   Huczuhucz

nienawidzeetwojejmordy dodano: 23 sierpnia 2012

jakiś czas może to dawało klimat tym wieczorom ale zanim zobaczymy kolor, spłynie tu łez sporo.. ~ Huczuhucz

 Nie mam zamiaru płakać i dalej się ranić  choć wysadziłeś moje wnętrze jak bym połknęła dynamit..

siepierdol dodano: 23 sierpnia 2012

`Nie mam zamiaru płakać i dalej się ranić, choć wysadziłeś moje wnętrze jak bym połknęła dynamit..`

  idziesz ze mną?   rzucił do niego kumpel. pokręcił głową  reagując tak samo na kolejne namowy. padało coraz mocniej  więc w końcu zwinęliśmy się z boiska. rozkminiając coś z innym ziomkiem trzymał się kilka metrów za nami.   ej  ja chyba lecę skrótem  bo się zbiera na konkretną ulewę. siemanko Wam!   ruszyłam w przeciwnym kierunku  co od razu go zainteresowało. momentalnie przyspieszył.   ja lecę z nią  bo jeszcze coś jej się stanie.   rzucił i ruszył za mną  a kiedy oddaliliśmy się nieznacznie  powoli zaczynałam się zastanawiać w którą stronę uciekać. pierwsze zdanie rzucone do mnie:   jak tam chcesz  ale ja sądzę  że lepiej gdybyś tą koszulkę zdjęła.   z kim ja tworzę team boże.

definicjamiloscii dodano: 22 sierpnia 2012

- idziesz ze mną? - rzucił do niego kumpel. pokręcił głową, reagując tak samo na kolejne namowy. padało coraz mocniej, więc w końcu zwinęliśmy się z boiska. rozkminiając coś z innym ziomkiem trzymał się kilka metrów za nami. - ej, ja chyba lecę skrótem, bo się zbiera na konkretną ulewę. siemanko Wam! - ruszyłam w przeciwnym kierunku, co od razu go zainteresowało. momentalnie przyspieszył. - ja lecę z nią, bo jeszcze coś jej się stanie. - rzucił i ruszył za mną, a kiedy oddaliliśmy się nieznacznie, powoli zaczynałam się zastanawiać w którą stronę uciekać. pierwsze zdanie rzucone do mnie: - jak tam chcesz, ale ja sądzę, że lepiej gdybyś tą koszulkę zdjęła. - z kim ja tworzę team,boże.

  ej  myślałaś  że za Ciebie wbiegnę. wiem. wiem  że tak pomyślałaś!   zarzucił mi  by kilka akcji później doprowadzić do czołowego zderzenia  gdy akurat cofnęłam się w biegu do odbicia.   na cholerę wbiegasz za mnie  kiedy już tak nie myślę?!   rzuciłam mierząc go spojrzeniem.   czy ja jestem taki tyci tyci  że nie widzisz jak biegnę?   bronił się  robiąc głupią minę. tak  jesteśmy najdziwniejszym teamem  który przy jednej akcji wspiera się  motywuje  chwali i gratuluje  by za chwilę rzucać potok pretensji i zdziwienia.

definicjamiloscii dodano: 22 sierpnia 2012

- ej, myślałaś, że za Ciebie wbiegnę. wiem. wiem, że tak pomyślałaś! - zarzucił mi, by kilka akcji później doprowadzić do czołowego zderzenia, gdy akurat cofnęłam się w biegu do odbicia. - na cholerę wbiegasz za mnie, kiedy już tak nie myślę?! - rzuciłam mierząc go spojrzeniem. - czy ja jestem taki tyci tyci, że nie widzisz jak biegnę? - bronił się, robiąc głupią minę. tak, jesteśmy najdziwniejszym teamem, który przy jednej akcji wspiera się, motywuje, chwali i gratuluje, by za chwilę rzucać potok pretensji i zdziwienia.

 W ręku szlug telefon w drugiej  i napisałabym do Ciebie  ale jakoś brakuje słów.  Zadzwoniłabym do Ciebie  ale wiem że tego nie chcesz   wybełkotała  że Cię kocham  tu jest źle i serio tęsknie.

siepierdol dodano: 22 sierpnia 2012

`W ręku szlug telefon w drugiej i napisałabym do Ciebie, ale jakoś brakuje słów. Zadzwoniłabym do Ciebie, ale wiem że tego nie chcesz, wybełkotała, że Cię kocham, tu jest źle i serio tęsknie.`

 Chce się zrzygać nie pamiętać nic   chce wyjść  chce przepić ich.  Zarzucam kurtkę i wiem że mam dość już   zarzucam kurtkę i wiem gdzie mam dojść  chuj.

siepierdol dodano: 22 sierpnia 2012

`Chce się zrzygać nie pamiętać nic, chce wyjść, chce przepić ich. Zarzucam kurtkę i wiem że mam dość już, zarzucam kurtkę i wiem gdzie mam dojść, chuj.`

 Wszystko jest dobre do czasu  nic poza tym   serce masz ze stali  ale nogi jak z waty..  Czujesz  że tracisz coś co się z tobą wiąże   nie życzyłam Ci źle i wciąż życzę Ci dobrze.  Chciałeś tego  no to masz to czego chciałeś   idź w swoją stronę  trzymaj się ode mnie z dala.

siepierdol dodano: 22 sierpnia 2012

`Wszystko jest dobre do czasu, nic poza tym, serce masz ze stali, ale nogi jak z waty.. Czujesz, że tracisz coś co się z tobą wiąże, nie życzyłam Ci źle i wciąż życzę Ci dobrze. Chciałeś tego, no to masz to czego chciałeś, idź w swoją stronę, trzymaj się ode mnie z dala.`

 Jestem pewna  raczej na pewno.. chcę zapomnieć   było fajnie  teraz chcę już pozbyć się tych wspomnień!

siepierdol dodano: 22 sierpnia 2012

`Jestem pewna, raczej na pewno.. chcę zapomnieć, było fajnie, teraz chcę już pozbyć się tych wspomnień!`

to niebywałe jak ludzie potrafią się przywiązać  jak uzależniają swoje życie od tego  co kochają  jak dają się obezwładniać tęsknocie i stracie. wspomnienia sytuacji  smaków  zapachów dotyku biorą wszelką górę nad rozsądkiem. przykuwają uwagę do głupot  a uśmiech roziskrza ich twarz na najbanalniejszy kawałek ciasta wręcz identycznie przyrządzonego jak to które wypiekała na co dzień mama. szarlotka odeszła wraz z nią. ludzie cierpią  choć życie podkłada im okazje do cudownych doświadczeń. lubią cierpieć  z obawy  że zapominając o bólu zapomną o tym jak dobre było to  co utracili.

definicjamiloscii dodano: 22 sierpnia 2012

to niebywałe jak ludzie potrafią się przywiązać, jak uzależniają swoje życie od tego, co kochają, jak dają się obezwładniać tęsknocie i stracie. wspomnienia sytuacji, smaków, zapachów dotyku biorą wszelką górę nad rozsądkiem. przykuwają uwagę do głupot, a uśmiech roziskrza ich twarz na najbanalniejszy kawałek ciasta wręcz identycznie przyrządzonego jak to które wypiekała na co dzień mama. szarlotka odeszła wraz z nią. ludzie cierpią, choć życie podkłada im okazje do cudownych doświadczeń. lubią cierpieć, z obawy, że zapominając o bólu zapomną o tym jak dobre było to, co utracili.

  przystopujmy  bo jeszcze się od Ciebie uzależnię.   rzuciłam zaczepnie.   to źle?   nie. nie  dopóki ma się dostęp do tego od czego się uzależni.   udzieliłam odpowiedzi  analizując jednocześnie tamten okres z przeszłości  kiedy dosadnie zrozumiałam jak to jest go tracić i zdychać na odwyku. wizja rozstania znów zamajaczyła się w mojej wyobraźni. tuż koło mostka coś podejrzanie zakuło.   ja wiem  ale damy radę przez te kilka miesięcy  nie?   odrzekł  dając mi do zrozumienia  że wcale nie chce odchodzić  a odcięcie mojego uzależnienia to nie zniknięcie  które wybiera  bo chce  lecz musi.

definicjamiloscii dodano: 22 sierpnia 2012

- przystopujmy, bo jeszcze się od Ciebie uzależnię. - rzuciłam zaczepnie. - to źle? - nie. nie, dopóki ma się dostęp do tego od czego się uzależni. - udzieliłam odpowiedzi, analizując jednocześnie tamten okres z przeszłości, kiedy dosadnie zrozumiałam jak to jest go tracić i zdychać na odwyku. wizja rozstania znów zamajaczyła się w mojej wyobraźni. tuż koło mostka coś podejrzanie zakuło. - ja wiem, ale damy radę przez te kilka miesięcy, nie? - odrzekł, dając mi do zrozumienia, że wcale nie chce odchodzić, a odcięcie mojego uzależnienia to nie zniknięcie, które wybiera, bo chce, lecz musi.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć