|
Uwielbiam, kiedy bierzesz moją dłoń w swoją i ściskasz mocno, bo wtedy czuję się dla Ciebie ważna. Uwielbiam się do Ciebie przytulać i czuć Twoje ciepło, które działa na mnie kojąco, jak nic innego na świecie. Uwielbiam, kiedy mnie całujesz, bo wtedy sięgam gwiazd i czuje się kimś wyjątkowym i niepowtarzalnym. Uwielbiam kiedy chowasz twarz w moich włosach, bo wydaje mi się wtedy, że to są dla Ciebie jedyne włosy na świecie. Uwielbiam, kiedy patrzysz mi prosto w oczy, wtedy wiem, że widzisz coś więcej niż tylko brązowe źrenice, że widzisz co we mnie jest. Uwielbiam jak śmiejesz się tak szczerze, bo wtedy moje serce rośnie wielkie, kiedy wie, że jesteś szczęśliwy, wtedy ja też automatycznie staję się szczęśliwa. I uwielbiam kiedy mówisz mi, że mnie kochasz, bo to czyni mnie najbogatszą i najpromienniejszą..
|
|
|
trampki zamieniłam na szpilki. kubek z serduszkami na kieliszek. gumę do żucia na papierosy
|
|
|
bo . jest taki moment, kiedy ból jest taki duży, że nie możesz oddychać.
|
|
|
.bo tutaj jest inaczej , nawet słońce świeci na turkusowo.
|
|
|
. a później położyła się na jezdni i rozmyślała wszystkie swoje błędy .
|
|
|
Wiesz... Bo to Ty robisz tak, że w brzuszku czuję te... No jak im tam... Tuptające bizonki ;*******
|
|
|
Siedziała na parapecie z kolanami pod brodę , ciepły kubek , gorącej herbaty ogrzewał jej dłonie a ona ze słuchawkami w uszach , słyszała tylko cichy bit jej ulubionej piosenki , siedziała tak do północy a potrafiła jeszcze dłużej , wiatr z otwartego okna , rozwiewał jej włosy , a serce ogrzewało ciepło z jej dłoń .uwielbiała jej samotne wieczory , towarzyszyły jej jedynie gwiazdy i księżyc.
|
|
|
masz nade mną tą paranoiczną władzę. jesteś w stanie zepsuć mi cały dzień, uśmiechając się do jednej z koleżanek z klasy, wspominając o urodziwej brunetce, którą spotkałeś wczoraj na przystanku. potrafisz, doprowadzić mnie do łez, przytulając swoją byłą. nienawidzę Cię za to.!
|
|
|
Nie była ideałem. Nie przypominała niczego, co piękne. Mówiła, że nie okazuje uczuć, ale robiła to mówiąc o nich. Próbowała być egoistką, bezskutecznie. Żyła po swojemu i chciała kogoś, kto będzie miał swój świat i znajdzie w nim dla niej miejsce. Nie chciała wiele, chciała jedynie mieć wszystko. Nie chciała podbić świata, tylko by ktoś go podbił dla niej, owinął w wielką czerwoną kokardę i dał jej w prezencie. Chciała spokojnego życia, w którym bez przerwy będzie się coś działo. Chciała żyć długo, ale nie dożyć starości. Umrzeć po cichu, ale żeby każdy o tym wiedział.
|
|
|
nie potrafiłam przepraszać. nigdy nie wyciągałam ręki jako pierwsza. wolałam nie odzywać się do końca dni, niż podejść i przyznać się do winy. uciszałam wyrzuty sumienia, twierdząc że niczego nie żałuję. właśnie w stosunku do Niego, zrobiłam wyjątek. złamałam swoje zasady. odarłam się z godności. zauważyłam, że go tracę i wbrew sobie postanowiłam go odzyskać. pierwszy raz opowiedziałam komuś z detalami o tym co czuję. o tym jak żałuję. trzęsłam się w obawie, że to wykorzysta. nie wiedząc ile kosztowało mnie każde ze słów. obawiałam się, że nie doceni tego, że dla Niego złamałam własny życiowy dekalog. zrozumiał. docenił. jest tak jak dawniej. a do mnie dotarło, że czasem dla znajomości z osobą na której nam zależy warto przełożyć własny honor na dalszy plan. i najzwyczajniej w świecie przyznać się do popełnionego błędu. jeżeli osoba przed którą wypruwamy własne sumienie jest tego warta, zwyczajnie przebaczy. a my będziemy mogli doceniać ją na nowo.
|
|
|
po raz kolejny wracasz, używając tych samych kłamstw, a ja po raz kolejny im wierzę.
|
|
|
|