 |
Zawsze powtarzano mi że nie moge okazać słabości, pozwalając wypłynąć łzą z mych oczu. Uczono mnie że tylko najtwardsi przetrwają a całą słabość należy tłumić w sobie. Być może ta skumulowana bezsilność i niemoc przestała sie właśnie mieścić w środku , rozpieprzając mi cholernie życie.[look.at.me.baby]
|
|
 |
-Obiecuj że będę jedyną kobietą w twoim życiu - nie mogę - dlaczego? - bo będzie jeszcze nasza córka ;**
|
|
 |
Uwielbiam kiedy rozmawia tak czule z moim brzuchem poznajac każdy zakamarek mojego drobnego ciała-I co mówi?-spytałam dzisiejszego dnia-Czeeekaj,sprawdzę-powiedział przejęty niczym małe dziecko zjeżdzając wargami w dół.Przyłożył ucho do mojego płaskiego brzucha i zaczął nadsłuchiwać-No nic nie mówi.Nie chce ze mną gadać-powiedział całując brzuch wokół pępka po czym zaczął podnosić moją bluzkę do góry zębami-Ewidentnie mi ona przeszkadza-powiedział odszukawszy wargami moich warg.-Nigdy nie sądzilam,ze złączą się nasze drogi-rzekłam między pocałunkami.Czułam je wszędzie tak jak zapach namiętności unoszący się w powietrzu zmieszany z Jego i z moimi perfumami.Miałam rację.Nic od razu.Miłość i uczucie przyszło z czasem.Warto było poswięcić chwile smutku dla jednej takiej chwili szczęścia.Zakochuję się.Z każdnym dniem,z każdą godziną,minutą,pocałunkiem coraz bardziej..Nigdy nie czułam się tak cholernie szczęśliwą! || pozorna
|
|
 |
Przyglądałam sie jego krokom,którymi coraz bardziej oddał się. Przysłuchiwałam sie jego słowom, którymi zarzekał się , że nigdy mnie nie zostawi tu samej. Ufałam jego osobie,która wielokrotnie powtarzała mi że nie sprawi że z moich oczu spłynie choć jedna łza. Wierzyłam, że nie zastąpi mnie, jej perfidną osobą.[look.at.me.baby]
|
|
 |
|
już nieraz chciałem z życiem skończyć, bo bez ustanku łzy napełniają oczy.
|
|
 |
To był moment, chwila nie uwagi , jego już nie ma, zginął pod kołami samochodu , siedząc w domu poprawczym i pisząc w pamiętniku ,nie wiem co myśleć... od tego czasu nie odezwałam się do nikogo, milczałam , nocami płacząc. Po tej tragedii , po tym jak zginął 5 letni chłopiec , chłopiec , którego znałam od jego urodzenia. Jego rodzice byli jak rodzina, chwila nie uwagi, bum... Po dwóch latach, po tym jak wyszłam z poprawczaka , pierwsza rzecz jaką zrobiłam poszłam na jego malutki grób i mówiłam , opowiadałam o wszystkim, od kilku lat mówiłam tylko do niego...
|
|
 |
Living is easy, with eyes closed ♥
|
|
 |
włączyłam gadu, nacisnęłam na jego imię, pisze ' mam dość udawania że jest dobrze, mam dość mówienia wszystkim że jest okey, bo tak nie jest, potrzebuje cię teraz , nie radzę sobie z wszystkim, wmawiam nawet Tobie że jest dobrze , proszę przyjedź , przyjedź jak najszybciej , tęsknie' po czym chwilę zastanawiając się usunęłam i napisałam 'hej skarbie;*' wmawiając sobie że ma własne problemy
|
|
 |
Dziękuję Mamo ! tak to właśnie dzięki Tobie teraz siedzę i płaczę, to dzięki Tobie spadłam na samo dno, brawo możesz być z siebie dumna , dostałaś to co chciałaś. Chciałaś abym była taka jak ty, nie pozwoliłaś iść naprzód nie pozwoliłaś mi być lepsza od Ciebie. Przez Twoje krytyki nie osiągnęłam nic , dzisiaj mi uświadomiłaś kolejny raz, że żałujesz że jestem , że jestem tą najgorszą i zawsze będę . Dziękuję Mamo ! Jestem słabsza od Ciebie! Brawo! Dostajesz medal za najgorsza Matkę na świecie !
|
|
 |
Zumba ;** - to nie taniec, to styl życia ;**
|
|
|
|