 |
[1]Widziałam przez zaparowaną szybę ludzi zbiegających się nad leżacym
człowiekiem, ciekwacy podchodzili bliżej pytali się co się stało,
było wielkie zamieszanie, z leżącego ciała wydobył się cichy odgłos,
proszący o pomoc, w oddali słychać dźwięk nadjeżdzającej karetki.
Zauwazyłam że ta młoda dziewczyna ma w ręku kłębek czerwonej róży, a
w drugiej jakąś kartkę. Wyszłam z mieszkania podchodząc do niej a Ona
łapiąc moją rękę szpenęła ' odnajdź go proszę' i podając mi list
zamknęła już zimne powieki, nie zdążyli jej uratować, była chora na raka.
Właśnie szła do chłopaka, przeprosić że go porzuciła, wyjaśnić, że
musiała oddejść aby go nie ranić.
|
|
 |
[2] Idąc w stronę jego domu nie wiedziałam
co mam mu powiedzieć, nacisnęłam niepewnie dzwonek, trwało to chyba
wieczność , otworzył młody, przystojny chłopak, miał ok 19 lat .
' w czym moge pomóc?' zapytał mnie, zatkało mnie, stałam wmurowana w
niego , nie wiedząc co powiedzieć ' to jest list' podałam mu koperte
' od pana byłej, nie wiem jak ma na imię , nie wiem kim pan jest,
kazała to dać gdy... ' nie mogłam dokończyć ' gdy?' zapytał
' gdy zamknęła powieki, kazała mi ciebie znaleźć, przeoraszam pójdę
już' powiedziałam odchodząc wolnym krokiem ' czy ona..?' zapytał
' przykro mi ' szepnęłam... nie wiem co w tym liście było, wiem jedynie
że chłopak się powiesił, w tym dniu uświadomiłam sobie jak ważna jest
miłość/ tymbarkoholiczka
|
|
 |
Nie chcę trójki dzieci, małego domku ze ślicznym ogródkiem i czerwonym dachem, rodzinnego fiata, zdolnych wnucząt i spokojnej starości. Chcę Ciebie. Nawet jeśli to przekreśla wszystko.
|
|
 |
Nie napiszę do Ciebie, bo przecież między nami już wszystko skończone. Również nie chcę abyś wiedział jak mi na Tobie wciąż zależy. Ale tak bardzo bym chciała usłyszeć co u Ciebie, co robiłeś dzisiaj, jak się czujesz.
|
|
 |
tak bardzo nienawidzę siebie. dlaczego ? dlatego , że kłądąc się wieczorem katuje swoją psychikę wspomnieniami. przed oczami mam obraz tego jak było kiedyś. przypominają mi się te cudowne chwile i ryczę, jak dziecko - zatykając twarz poduszką, by przypadkiem ktoś nie usłyszał.
|
|
 |
Podejdź i powiedz mi tak po prostu, że nigdy nie zawróciłam Ci w głowie, że nigdy o mnie nie myślałeś, że przez cały ten czas byłam Ci całkowicie obojętna, że wciąż uśmiechałeś się sztucznie, oczekując na moją reakcję, powiedz, że przez ten cały czas myliłam się, mówiąc, że nie dam rady żyć bez Twojej obecności ! No powiedz to kurwa!
|
|
 |
i każdego wieczoru szepczę po cichu 'kocham Cię' z nadzieją, że usłyszę 'ja Ciebie też' ...
|
|
 |
Przepraszam , że często przeklinam , że często strzelam focha i nie jestem pierwszą lepszą którą możesz zaciągnąć do łóżka . Przepraszam , że wciągnęłam Cię w tą bezinteresowną znajomość i ciągnęłam ją do okaleczenia mojego serca . Przepraszam , że mi tak cholernie zależy i przepraszam że kocham.
|
|
 |
A gdyby została ci tylko godzina życia , z kim byś ten czas spędził ?
|
|
 |
nie ma tym świecie nic ważniejszego od Ciebie.
|
|
 |
Nieważne, co mówili. Byłeś ważniejszy od słów.
|
|
 |
i tylko dzięki tobie mam siłę się budzić, zasypiać uśmiechać, oddychać, cieszyć. i tylko dzięki tobie mam siłę by żyć, uwierzysz ?
|
|
|
|