 |
To nie jest tak że nie mogę sobie poradzić bez niego. Oni tego nie rozumieją. On był pierwszym moim chłopakiem, to on pokazał mi jak się kocha, to on pokazał mi jak się cieszyć z życia i jak robić malinki ukochanemu. To on pokazał mi jak to żyć bez powietrza. To on nauczył mnie nowej drogi życia. I wierze że Bóg nie postawił jego od tak. Wiem że postawił mi Go na drodze po to abym w jakimś sensie dorosła, abym przygotowała się do dorosłości. Tylko nie wiem dlaczego zabrał mi Go w tak trudniej chwili. Ale wierze że tam po drugiej stronie zobaczymy się jeszcze.
|
|
 |
Ciamajdo ty mordo kochana ! ;*
|
|
 |
Pamiętacie jak potrafiliśmy wstać o 5 rano aby iść na dwór i się bawić. Pamiętacie te zadziory na kolanach? Te siniaki na całym ciele? Pamiętacie te przygody ? Te granie na boisku w piłkę nożną ? Te lepienie bałwanów zimną i rzucanie się śnieżkami. Te zabawy typu: chowanego, baba jaga patrzy czy też policjanci i złodzieje? Widzicie aż wracają wspomnienia i same usta idą w górę. A teraz spójrz na ten świat? porozglądaj się i policz ile widzisz dzieci na podwórku . Mało prawda? Gdzie oni są wszyscy? Pomyślcie sami i nie róbcie tego błędu , wyjdźcie pooddychać świeżym powietrzem . Idźcie i pokażcie jak to się bawiło kiedy! Nie patrząc na to czy jest minus 20 czy 40 stopni gorączki, burza czy deszcz. Idźcie bo przecież najważniejsza jest zabawa ! :D
|
|
 |
Nie bój się cienia, on świadczy o tym, że gdzieś znajduje się światło ...
|
|
 |
Dziś już kończę 17 lat, mało prawda? Wiem mało o życiu, no bo co taka gówniara jak ja może wiedzieć o życiu. Mam wspaniałą rodzinę, chodź często kłócę się z mamą to mimo wszystko ją kocham. Dziękuję osobą które dzisiaj o północy napisali do mnie z życzeniami i oskarżali mnie o to że jestem już stara. Dziękuję pewnym osobą i gratuluję im że wytrzymali ze mną tyle lat. Dziś gdy będę zdmuchiwać świeczki na torcie, który upiekła mi siostra ( jej pierwszy tort) i który wyszedł cudownie, będę miała tylko jedno życzenie. Mam nadzieję że się jak najszybciej spełni. Dziękuję ;*
|
|
 |
' Boże to frajer zrozum to' krzyknęła Pati ' a Ty zrozum, że on zawsze będzie kimś ważnym, zrozum że to ja go wybrałam z pośród miliona innych facetów, zrozum że był przy mnie cholerne kilka miesięcy, ale był i sprawił że życie było lepsze, teraz już jest to nie ważne, zrozum że ja Go nadal będę kochać' ...
|
|
 |
Czuje dziwny ucisk, w klatce piersiowej- to się stało wtedy gdy napisałeś że" wolisz być sam "
|
|
 |
Muszę być sam z tym wszystkim. Czuję potrzebę analizowania mojego wstydu i rozpaczy w osamotnieniu. Czasem potrzeba mi ciemności i brukowych ulicznych kamieni - bez towarzyszy, bez rozmów. Muszę stać twarzą w twarz ze sobą, mając za towarzystwo jedynie muzykę. Nikomu nic nie jestem winien. Odpowiadał będę jedynie przed samym Bogiem - jeśli istnieje i będzie chciał mnie wysłuchać.
|
|
 |
Nigdy nie ukrywałam tego, że jestem o Niego zazdrosna, bo niby dlaczego miałabym to robić skoro nie wyobrażam sobie życie bez Niego...! || pozorna
|
|
 |
Biorę jeden wdech, drugi wdech koi gniew, chyba nie jest źle, drugi wdech boli mniej, stoję na jednej z ulic gdzie miałem przytulić cię i jak zawsze mnie budzi gdy mówisz 'nie'.
Patrzę po ścianach w pokoju bez klamek, nie pamiętam co znowu zjebałem, a rany na rękach są znowu niemałe, chociaż wychodząc z domu nie miałem ich wiem.
Łeb mi pęka, ciekawe która godzina i gdzie mam zegarek i w kurwę odbija mi przez to czekanie, bo nie wiem gdzie jestem i po co, co stanie się dalej i cisza.
Nikt nie chodzi, nie gada, nie słychać nic, był przypał. Musiał być, skoro nie mogę oddychać tym, noc wita się z dniem, no chyba, że sen ze mnie robi idiotę.
Kaszlę, wypluwam krew, kaszlę, bywa, że to bardzo boli i potem przekraczam granicę, olewam kontrole, to wszystko zostawię w kopercie nad ranem.
'Przepraszam' napiszę, zostawię na stole, przy którym jedliśmy to pierwsze śniadanie. ♥
|
|
|
|