 |
faktycznie jestem słabsza od Ciebie. złam mi serce , kopnij w dupę i powyzywaj od dziwek. jakoś trzeba zaimponować kolegom./ slodka-lala-512112
|
|
 |
Bądźcie szaleni, ale zachowujcie się jak normalni ludzie. Podejmijcie ryzyko bycia odmiennymi, ale nauczcie się to robić, nie zwracając na siebie uwagi. A teraz skupcie się na tej róży i pozwólcie, by objawiło się wasze prawdziwe JA. - Co to jest prawdziwe JA? - To kim jesteś, a nie to, co z ciebie uczyniono.
|
|
 |
' o co wy się znowu kłócicie ?!" wrzasnęłam stając między nimi, facetami których kocham ' zdradziłaś mnie z nim!' krzyknął ' że co?! Pojebało Cię do reszty! To mój najlepszy przyjaciel! Niby kiedy Cię miałam zdradzić, co ? ' spojrzałam się z wyrzutem ' nie wiem, kiedykolwiek!' krzyknął ' po pierwsze nie podnoś głosu, po drugie kiedykolwiek i wszędzie byłam z Tobą ! Nawet do przyjaciółki mnie nie puszczasz samą ! To kiedy się pytam do cholery?! kiedy?!' już nie wytrzymywałam ' zastanów się czasem co mówisz' powiedziałam i wyszłam ' poczekaj!' usłyszałam ' po co? znowu chcesz oskarżyć mnie o zdradę? może jeszcze powiedz że z Twoim bratem!' rzekłam ' jestem zazdrosnym dupkiem! Nie chcę Cię stracić' powiedział ' nie stracisz rozumiesz ! za tydzień mamy wesele , nie rozmyśle sie! Kocham Ciebie rozumiesz ! ' powiedziałam podchodząc do niego ' Kocham Cię ' szepnął cichutko w ucho , po chwili poczułam jego ciepły oddech na mojej szyi , policzkach, czole, nosie i ustach
|
|
 |
Staliśmy w wieży w zamku-nie byliśmy parą,jednak nieznane mi dotąd siły przyciągały mnie do niego niczym magnez do lodówki.Wiedziałam już czego pragnę,lecz nie do końca zdawałam sobie sprawę,czy na pewno chcę.Ale wiedzialam jedno,chciałam aby przyciągnął mnie do siebie i pocałował z całych sił.Nie było tam nikogo prócz nas i słonecznego południa.Nie zrobił tego jednak,nie pocałował lecz delikatnie objął mnie ramieniem jak zwykła koleżankę.-Dlaczego? zastanawiałam się,nie podobam mu się,nie chce...?Czy jest coś,a może ktoś o kim nie chce mi powiedzieć?Nie wiedziałam.Nie miałam wtedy pojęcia,że ten pocałunek czekał jeszcze kilka tygodni,na to aby potem wspólnie trwać,nie miałam wtedy pojęcia,że On pokocha mnie z calych sił,ze wybaczy mi zdradę i stworzy mi najpiękniejszy świat o którym zawsze marzyłam.Nie wiedziałam,że pokocha mnie z taką siłą,że gotów jest oddać wszystko,byleby uczynić mnie szczęśliwą,czy zasluguję na to?Pewnie nie,ale On nadal pragnie ofiarować mi szczęście.|| pozorna
|
|
 |
To to uczucie, które mówi Ci, że jesteś na właściwym miejscu. To ten dotyk, którego tak zachłannie pragnęłaś. To te oczy, których tak spazmatycznie szukałaś. To te ręce, które tak idealnie pasują do twoich. To ten sam bieg serc i uśmiech, który pokochałaś. Głos, który wyróżniał się na tle innych. To ten oddech, którego Ci tak brakowało. To on był tą częścią układanki, którą gdzieś, kiedyś zgubiłaś. To on jest twoim powodem, dla którego tu jesteś.
|
|
 |
Olej to wszystko i weź mnie za rękę. Nie mówię Ci, że wkoło będzie wtedy piękniej, ale zobaczysz, łatwiej jest we dwoje. Otwórz mi drzwi, bo wciąż przed nimi stoję.
|
|
 |
Obiecaj mi wszystko, obiecaj, że nic się nie stanie, obiecaj, że będziesz przy mnie nawet, gdy stracę pamięć, obiecaj, że nie zapomnisz, bo ja chcę pamiętać, kolejna strata Ciebie byłaby jak na szyi pętla
|
|
 |
Idź przez ulicę i się śmiej, śmiej się a inni niech zazdroszczą ! : D
|
|
 |
'spierdalaj' krzyknęłam gdy znalazł się w pokoju ' o co chodzi?' zapytał zdziwiony, jak gdyby nic się nie stało ' spieprzaj!' wydarłam się na cały dom, zaraz znaleźli się pozostali domownicy ' co to za wrzaski? ' zapytała mama ' zapytaj tego skurwiela' popatrzałam się na jego zdechłą minę ' ale ja nie wiem o co chodzi' bronił się, fakt mógł nie pamiętać, bo kto by pamiętał po tylu piwach ' kochanie o co chodzi? zapytała się go moja siostra ' na prawdę nie wiem, kurwa' mówił ' cofnij film, gnojek ! Popatrz się siostra! Popatrz za jakiego palanta wyszłaś' podeszłam i pokazałam jej siniaka na moim prawym i lewym ramieniu ' widzisz! widzisz kurwa! nie chcę aby on kiedykolwiek pojawił się w tym domu ' powiedziałam ' ale ja nic nie pamiętam, ja na prawdę nie pamiętam cholera, traktuję Cię jak własną siostrę, nie mógł bym Cię skrzywdzić' rzekł' a jednak skrzywdziłeś mnie,wyjdźcie ! chcę zostać sama' krzyknęłam, mama otworzyła usta po chwili je zamknęła i wyszła po chwili byłam ja i butelka ..
|
|
 |
Nie uciekaj przed sowimi marzeniami, walcz o nie,marzenia to nie grzech, tylko czasami uważaj o czym marzysz, bo marzenia lubią się spełniać z pewnymi konsekwencjami ...
|
|
 |
Dziewczynka na huśtawce nastrojów
|
|
 |
- ' Ej łap je! Szybko! ' - ' Kogo? 'zapytał - ' szczęście' i zaczęła uciekać , lecz on stał w miejscu i patrzał się , patrzał się jak na wariatkę ' żegnaj kochanie' krzyknęłam gdy była już w oddali ...
|
|
|
|