 |
Czekam jak głupia od samego rana na Jego życzenia.Jakiekolwiek, na gadu,fejsie czy gdziekolwiek byleby od Niego.Sprawdzam komórkę,wyglądam przez okno wierząc,ze mimo wszystko pamięta..Rok temu zdmuchując świeczki z urodzinowego tortu pomyślałam życzenie.:"By nam wyszło,by kochał i dbał o mnie".Jak łatwo sie domyśleć moje życzenie sie nie spełniło.Po dwóch miesiącach odszedł, ale wiem,że nie zapomniał.Czasem pisze tak po prostu jak do zwykłej koleżanki,ale nie tak jak do dziewczyny.Nie tak jak bym tego chciała.Tak wiec.Zyczcie mi dużo miłości! Tej prawdziwej i jedynej..! || pozorna
|
|
 |
Gdybyś był w mojej skórze, zapewne zrozumiałbyś co teraz czuje. Zapewne zrozumiałbyś, że odebrałeś mi właśnie ostatni sens.[look.at.me.baby]
|
|
 |
Krople deszczu spadające z drzew, powoli rozmywały smutek na jej twarzy,samoistnie podnosząc kąciki ust ku górze.[look.at.me.baby]
|
|
 |
Usiadłam na łóżku obejmując kolana dłońmi i pozwoliłam na to,aby łzy wydostały się na zewnątrz.Nie chciałam zasypiać i budzić się rano ze świadomością,że urodziny spędzę bez Niego.Że nie spędzę tego "wyjątkowego" dnia bez Jego uscisku,dotyku,pocąłunku i życzeń tych wyjątkowych i jedynych bo od niego.Rok temu było inaczej.Ten dzień spędziliśmy wspólnie.Był to dzień najszczęśliwszy w moim życiu, najlepsza 8nastka jaką mogłabym sobie wymarzyć,bo była z osobą,którą kochałam pragnąc spędzać z Nim każde swoje urodziny, których tak bardzo nie lubię.No cóż.. Za ponad godzinę będę obchodziła kolejne urodziny,lecz tym razem bez Niego..Bo zeszłoroczne życzenia się nie spełniły.. || pozorna
|
|
 |
Znów płacze z deszczem, popatrz jak wszystko przemija, dziś boli lecz wyblaknie z czasem jak ta stara przyjaźń.
|
|
 |
Czekam na Ciebie . Jestem tu. Cała dla Ciebie. / ukradnijmnie
|
|
 |
Znowu tu byłeś. Znów. Niepewnym krokiem zblizyłeś sie do mnie i jednym ruchem przyciągnąłeś mnie do siebie. Patrzyłeś w moje oczy jak zahipnotyzowany, dopóki nie dotknąłeś językiem kącika mych ust. Twój dotyk onieśmielał mnie do tego stopnia, że nie zdołałam wypowiedzieć zadnego słowa. Chciałam tego, chciałam Cie. Bo widzisz cała w srodku płone z miłości do Ciebie. Szkoda, ze to tylko sen.. / ukradnijmnie
|
|
 |
-Promieniejesz-szepnął mi do ucha,po czym delikatnie cmoknął moje usta-Ciekawe czemu?-dodal i popchnął huśtawkę,na której siedziałam.Zamknęłam oczy rozkoszujac się tą chwilą.Było mi zimno,mróz dawał się we znaki,ale ogrzewało mnie szczęscie.Szczęście,które stało naprzeciwko mnie.Nagle huśtawka się zatrzymała,więc wystraszona otworzyłam oczy ujrzawszy Jego brązowe,ciepłe tęczówki-Zależy mi,cholernie na Tobie mi zalezy-rzekł po czym po raz pierwszy złożył na mych ustach długi i namiętny pocałunek.Dziś po dwóch latach nadal w głowie mam ten obraz.Czuję dreszcze na ciele przechodząc obok tamtego miejsca i wilgoć w oczach.Na co nam to było?Na co te króktie szczęście,które odeszło zanim tak naprawdę sie zaczęło?Mimo,że byli i będą inni ta twarz nie zniknie z mojego życia.Był moją pierwszą miłością,pierwszym chłopakiem,w którym tak naprawdę się zakochałam i pokochałam.Sentyment zostanie wraz ze wspomnieniami.Nie chcę ich zapomnieć.kiedyś byłam calym Jego życiem,a dzis wspomnieniem..|| pozorna
|
|
 |
Kiedy znajdziemy sie na zakręcie.... Pojdziemy w tą samą stronę ? / ukradnijmnie
|
|
 |
I wiesz.. Nie załuje żadnej chwili razem. Żadnego momentu. Żadnego dnia . Żadnej minuty. Żadnej sekundy. / ukradnijmnie
|
|
|
|