 |
|
Budzę się rano – pierwsza myśl - nie ma już Ciebie, nie ma Ciebie nadal. Wstaję - wykonując mechaniczne czynności. Zmuszam ciało do wykonywania ruchów. Mówię nodze – idź, mówię ręce - otwórz drzwi od łazienki. Myje zęby, myje twarz, chcę zrobić makijaż – Ale po co mi makijaż? - i tak spłynie pod wilgocią łez. Muszę się ubrać - ale w co? Ta bluzka wciąż Tobą pachnie, nie prana od ostatniego spotkania, nawet pozwoliłeś mi się wtedy przytulić do siebie.. Ten ostatni raz. //bereszczaneczka
|
|
 |
|
Od samego rana patrzyłam na telefon jak zahipnotyzowana, aby siłą myśli wywołać ten tak znajomy dźwięk, usłyszeć Twój ciepły głos w słuchawce, usłyszeć Ciebie. Nie opuszczałam telefonu, ani na krok chodził ze mną nawet do toalety, bo nóż, bo akurat możesz właśnie w tym momencie zadzwonić. Próbowałam skupić się na czymkolwiek innym, ale moje myśli krążyły wciąż wokół ekranu telefonu, co sekunda zerkając czy czasem nie przyszedł sms od Ciebie. To było zupełnie do Ciebie niepodobne. Jak to się stało, że nagle Cię nie ma? - A byłeś, byłeś dosyć często. Istniałeś w moim życiu codziennie, kilka razy dziennie. A teraz cisza...cisza tak głośna, że aż mi bębenki rozrywa.. //bereszczaneczka
|
|
 |
|
a gdy tęsknię za Tobą tak bardzo bardzo, to wtedy robię to, co mi o Tobie przypomina. mówisz że to głupie? spójrz. zapalam zapachową świeczkę, którą zapalałam w zimowe wieczory. gdy już jej zapach się rozniesie po pokoju, gaszę światło, a zapalam tylko małą lampkę. przypomina mi to lampki choinkowe, które niezdarnie umieszczaliśmy razem na drzewku w moim pokoju. potem biorę do ręki prawie pusty flakon perfum, które dostałam na święta, i których używałam całą zimę. wącham dozownik i zamykam oczy. wyobrażam sobie, że znowu stoimy w naszym miejscu, opatuleni niczym eskimosi, i mocno przytuleni, grzejąc się nawzajem. uśmiecham się, bo na samo wspomnienie, czuję ciepło przy sercu. nadal myślisz, że to głupie? chcę wspominać te dobre chwile spędzone z Tobą, a o tych złych lepiej zapomnijmy, co?
|
|
 |
|
Kocham to uczucie, gdy jestem gdzieś z przyjaciółmi i żeby złapać choć na chwilę oddech, muszę odejść od grupy, bo co chwila rozśmieszają mnie do łez.
|
|
 |
|
nadal nie zdaję sobie sprawy z tego, że to już koniec przesiadywania do późna na dworze, codziennych spotkań ze znajomymi, długich, naprawdę dłuuugich spacerów, wyciągania szlugów od kumpla, wszystkich "mamo, jest dopiero 13, daj mi jeszcze pospać"! nocnych rozkmin z przyjaciółką, ogólnego opierdalania się, wszystkich pocałunków i wspólnych zachodów słońca. Dziękuję osobom, które sprawiły, że to były niezapomniane wakacje. Nauczyliście mnie, że prawdziwi przyjaciele będą z Tobą nie tylko, jak jest Ci źle- są przy Tobie, gdy nie możesz powstrzymać się od śmiechu.
|
|
 |
|
Teoria Oliwkowa polega na tym, że jeżeli jedna osoba lubi oliwki,a druga ich nie lubi to będą dobrą parą, bo partner nie lubiący oliwek, będzie je oddawał drugiej osobie.
|
|
 |
|
Czy Wam też nie chce się otworzyć Moblo w przeglądarce OPERY ? Na 3ch różnych komputerach wyświetla mi się, że jest wadliwe oprogramowanie tej sstrony.. Nie wiem o co chodzi.. || pozorna
|
|
 |
|
bereszczaneczka- mistrzyni udawania, że nic się nie stało.
|
|
|
|