 |
Czas nie przybliża mnie,
lecz oddala
nie goi,
ale jątrzy
i czyni mnie coraz
bardziej obcym - dla innych
i dla siebie.
|
|
 |
I te krótkie momenty kiedy czułem,
że Ty czujesz to samo.
|
|
 |
Ci,
którzy odchodzą naprawdę,
odchodzą bez pożegnania.
|
|
 |
Wszystko jest coraz bardziej za późno.
Chociaż to zdanie jest
może błędne nie tylko logicznie, językowo,
ale naprawdę za późno może być tylko raz,
w ciągu jednej sekundy,
a potem już zawsze.
|
|
 |
Trudno mi być Twoim niewyborem.
|
|
 |
Zaczęłam idealizować.
A to jest bardzo niebezpieczne.
Nie dostrzegasz wielu dobrych rzeczy,
które Cię spotykają,
tylko tęsknisz za jakimś wyobrażeniem.
I żyjesz oczekiwaniami.
|
|
 |
Powiedz,
co u Ciebie słychać,
co można widzieć,
gdy się jest Tobą.
|
|
 |
Lgnę do ludzi
i im nie otwieram.
Nieraz otwieram
i żałuję.
|
|
 |
Skąd wiesz kiedy to już koniec?
Może kiedy bardziej
kochasz wspomnienia,
niż osobę,
która stoi przed Tobą.
|
|
 |
Jeszcze jedno złudzenie:
że zewnętrzne zdarzenia
lub inni ludzie mogą cię zranić.
Nie mogą.
To ty im dajesz taką władzę nad sobą.
|
|
 |
Twoja nieobecność jest jak tłumy ludzi - / Wszędzie jej pełno. W ogrodzie i w mieście. / Wciąż mnie otacza. A gdy zasnę wreszcie, / Tysiącem oczu patrzących mnie budzi...
|
|
 |
Ludzie wierzą,
że będą szczęśliwi,
jeśli przeprowadzą się w jakieś inne miejsce,
lecz przekonują się,
że to tak nie działa.
Gdziekolwiek się udasz,
zabierasz tam siebie.
|
|
|
|