 |
|
' Nie umiemy żyć ze sobą, nie możemy żyć bez siebie,
Dobrze nam bywa bez siebie, ale ze sobą jak w niebie. '
|
|
 |
|
wciąż szukam siebie, bo wciąż nie wiem kim jestem,a póki nie wiem tego,
nie wiem jakie zajmujesz w tym miejsce
|
|
 |
|
Można kochać i się rozstać? Chyba można.O miłość trzeba dbać nie wystarczą tylko uczucia i słowa.
|
|
 |
|
-obiecaj mi, że nigdy nie zapomnimy, kim dla siebie jesteśmy, ile razem przeżyliśmy i ile jeszcze przejdziemy,
obiecaj mi, że będziemy zawsze i nie będziemy musieli przypominać sobie, że powinniśmy być, obiecaj mi,
że za miesiąc, pół roku czy dwa lata z takim samym zapałem będziemy planować swoje wspólne życie,
obiecaj mi, że będąc na drugim końcu świata nie będę musiała zastanawiać się, co w tym momencie robisz,
bo właśnie będziemy kolejną godzinę gadać przez telefon, obiecaj mi, że nigdy nie będę musiała płakać podczas
oglądania naszych wspólnych zdjęć, obiecaj mi, że nie muszę się niczego obawiać. obiecaj mi, proszę.. -Obiecuję kochanie!
|
|
 |
|
Mówię o tym, co Cię boli, o czym nie chcesz mówić,
bo beze mnie w niedoli byś się pewnie zgubił.
|
|
 |
|
Czasami tęsknota nas przerasta. Zdolność oddychania odchodzi. Zaczynamy się dławić powietrzem,
zamiast łzami. Świat zatruty jest miłością, a my stajemy się bezdechem.
|
|
 |
|
'Chwila, gdy bezdech tworzy jedność ze słabnącym tętnem.'
|
|
 |
|
"Wizja jak klękam przed nią ona w białej sukni, za nasze zdrowie ziomek wypij kielonkiem się stuknij."
|
|
 |
|
Patrząc na Mnie doszóukuj się piękna duszy, nie ciała.
|
|
 |
|
Wiem, że gest skierowany w stronę innego doprowadziłby Cię do nerwów, że odwrócenie głowy w stronę przechodnia, gdy idę z Tobą wywołałby frustracje, że miałabym godzinną kłótnie kiedy napisałabym do znajomego, wiem, że moje odejście by bolało. nie nie sugeruję, że mnie kochasz, nie mam pojęcia czy cokolwiek czujesz, ale masz wrażenie, że jestem oddana Tobie, że dla mnie jesteś najlepszy. podbudowuje Cię to. kręci Cię jak zgadzam się na wszystko, bylebyś był ze mnie zadowolony, znam Cie na wylot, dlatego odejdę, zostaniesz sam, nie przyzwyczajaj się.
|
|
 |
|
Jest cudowny, mogłabym napisac, że wspaniały wręcz, ale i tak nie uwierzysz, ze są jeszcze tacy mężczyźni jak On.
Nie no bywa chujowy, czasami bardzo. Na przykład teraz mówiąc, ze ma słodycze, które uwielbiam, będąc jakieś
1536214 km stąd. Tęsknie za Nim, serio. Nie, nie za tym, że kupował mi żarcie już od pierwszego spotkania.
Raczej za tym jak wracał do domu i pisał mi, ze tylko na fejsie potrafię byc miła, albo za tym Jego 'jesteś zła, bo
jarałem?'. Chciałabym mu wysłac znowu eska na dobranoc, z bramki standardowo, ale tego nie zrobie, nie. Będe tak
samo wredna jak On, gdy za każdym razem wywołuje u mnie euforię pisząc, ze niedługo będzie, po czym znajduje
problem. Nie no to nie Jego wina, ale lubię go nią obarczac, lubię wkurzac, lubię śmiac się do monitra i ostatnimi
czasy lubię kąpąc się z Jego głosem w słuchawce, lubię Go, całego, nawet bardzo, ale i tak jest chujowy, przecież
każdy starszy brat taki musi byc i On też jest, no chyba że wróci.
|
|
 |
|
Nienawidzisz swojego życia, ale gdy wystarczy jeden dzień spokoju, żebyś zatęskniła za dotychczasową egzystencją. czujesz, że masz wrodzoną potrzebę życia na odpierdol, bo inaczej sobie nie radzisz, to Cię niszczy.
|
|
|
|